NATURA BRAMY

Rynki Ekonomia Gospodarka Świat i czasem Polityka

Czemu ten idiota tak się upiera?

67 Komentarzy

Bessa na całego, wszystko spada, a ten dalej uparcie swoje. Czemu ten idiota jest taki uparty?

Czy on nie widzi, że polska giełda, a także inne rynki, zmierzają w otchłań…? Grecja, Hiszpania- to wszystko się zaraz zawali!!! Kilka uwag podobnej treści mniej lub bardziej zdenerwowanych Niedźwiedzi niedawno do mnie dotarło. Niektóre dość agresywne w tonie. O tym, kiedy Niedźwiedzie stają się agresywne już chyba raz wspominałem – gdy czują się bardzo pewne siebie. Ostatnim razem z taką niedźwiedzią agresją względem mojej osoby miałem do czynienia we wrześniu i październiku 2011. Czyżby powtórka sytuacji?

W końcu zebrałem się w sobie, znalazłem chwilkę czasu i odpowiadam.

Najprościej byłoby mi pokazać w odpowiedzi ten jeden wykres:

Chart 1 INI sentiment

Powyższy wykres pochodzi ze strony Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (SII), polskiego odpowiednika amerykańskiego American Association of Individual Investors (AAII). Właściwie ten wykres mówi wszystko. Co ciekawe, jest niemal bliźniaczo podobny do wyników analogicznej sondy AAII. Po co jeszcze cokolwiek wyjaśniać, gdy wszystko tam widać?

Dobra. Wiem, że taka odpowiedź nikogo nie satysfakcjonuje, więc ją trochę jednak rozwinę.

Zacznijmy od Polski. Oto polski indeks szerokiego rynku, WIG, w układzie tygodniowym :

Polish WIG

Ciekawe, że nikt nie zwrócił uwagi na to, że indeks szerokiego rynku, WIG, ciągle znajduje się powyżej swego minimum z września 2011, a jedynie dużo węższy indeks najcięższych spółek, WIG20 na chwilkę spadł poniżej tego minimum i zaraz wrócił. Przecież to jest czytelna dywergencja, która powinna inwestujących w polskie akcje czy kontrakty futures zastanowić…

Ten sam wykres tygodniowy WIG w powiększeniu:

I tygodniowy indeks WIG20 w wersji liczonej w USD:

Moment – przecież te Widły Andrews’a (Andrews Pitchfork) na obu wykresach owszem, bazują na ważnych punktach zwrotnych z przeszłości, ale nie dotykają żadnych innych minimów. Ten jeden dolny cień tygodniowej świecy, widoczny na wykresie WIG, idealnie dotykający linii wystarczy? Skąd Ty masz pewność, że to nie przypadek?

Czy zauważyłeś już Czytelniku to olbrzymie podobieństwo zachowania między rosyjskim indeksem RTS a polskim WIG?

Inny indeks o znaczącym udziale spółek surowcowych – brazylijski BOVESPA:

Znowu  podobnie do WIG….

A teraz indeks nie zawierający w sobie spółek surowcowych – koreański KOSPI. Co ciekawe, pomimo braku spółek surowcowych w składzie, tu również uderzające podobieństwo do polskiego WIG:

Dobra, to rzeczywiście nie przypadek, na zbyt wielu różnych indeksach to widać, odpowiadają Niedźwiedzie. Ale gdzie dowody, że ta dolna linia Wideł ma się obronić? Przecież ta linia spokojnie może jutro albo za tydzień pęknąć i wszystkie te indeksy polecą na dół!

Nie spadną. A dlaczego, to do tego też zaraz dojdziemy. Nie wszystko na raz.

Nim przejdziemy do dalszej części wpisu, chciałbym coś przypomnieć. To „coś” jest dla większości Czytelników oczywiste, ale ponieważ zawsze może zdarzyć się ktoś, kto o tym nie wie, więc w skrócie przypomnę:

Mniej więcej od 2008 roku amerykański dolar (USD) jest bardzo czułym wskaźnikiem globalnej płynności. Od dawna był takim wskaźnikiem, ale w ostatnich latach obserwacja zachowania USD jest jeszcze ważniejsza. Umacnianie się dolara względem innych walut jest sygnałem spadku światowej płynności i zarazem wzrostu presji deflacyjnej.

Mówiąc jeszcze prościej: gdy USD drożeje, ceny aktywów ryzykownych (akcje, surowce itd.) spadają. I odwrotnie – taniejący względem innych walut USD jest sygnałem poprawy światowej płynności i zachętą do wzrostu cen ryzykownych aktywów.

Po tym wstępie możemy już przejść do części drugiej, czyli analizy zachowania USD względem innych walut. Będziemy to robić na bazie Dollar Index Future (DXY), kontraktu na koszyk walut względem USD. Zasadniczą częścią tego koszyka jest w tej chwili Euro, więc wnioski z poniższej analizy można zastosować także w stosunku do pary EUR/USD.

Do rzeczy. Oto wykres dzienny DXY:

Wyraźna dywergencja na RSI(14) względem instrumentu bazowego, do tego w strefie wykupienia. OK – to może świadczyć o zbliżającej się jakiejś małej korekcie, powiedzą Niedźwiedzie.

Raczej nie zbliżającej się. Wygląda na to, że ta korekta  już się  zaczęła – wystarczy zerknąć na ten wykres dziennego DXY w układzie czasowych punktów Greenblatt’a:

Przypominam: 18 i 76 to liczby z ciągu Lucas’a;  38 – pochodna od 0.382;  62 to pochodna od 0.618; 237 (236+1) pochodna od 0.236, zaś 262 to pochodna od 2.618. Ten szczyt wydaje się mieć miejsce 25 maja 2012!

No i co z tego, że się jakaś tam korekta na USD szykuje – odpowiedzą Niedźwiedzie. To niczego nie zmienia!

A właśnie, że zmienia, bo to prawdopodobnie nie będzie byle jaka korekta! Proszę tylko zerknąć na kolejny wykres DXY, tym razem w układzie tygodniowym:

Na wykres DXY w układzie tygodniowym naniosłem Wstęgę Bollingera (90,2), obrazującą 2 krotne odchylenie standardowe od prostej 90 tygodniowej średniej ruchomej. Proszę zauważyć zachowanie DXY przy zbliżaniu się do ramion Wstęgi! Tylko na przełomie 2008 i 2009 roku Wstęga na chwilę była przełamywana – od tamtego czasu jest ona bardzo dobrą zaporą dla ruchów DXY, zarówno w górę, jak i w dół, co pokazano w niebieskich elipsach.

Widoczne od niedawna zaciskanie się Wstęgi, znacznie szerszej w latach 2008 i 2009 niż obecnie sygnalizuje, że w najbliższych miesiącach czeka nas szeroki trend boczny na DXY, zawarty między wartościami ok. 82.5 a 73 punkty. Im dłużej ten trend boczny będzie trwać, tym mocniej Wstęga będzie się zwężać i tym silniejsze potem z niego wybicie, ale dziś nie sposób prognozować, w którą stronę. Na ten moment informacja, że prawdopodobnie na DXY (a więc i na EUR/USD) mamy do czynienia z długotrwałym, szerokim trendem bocznym jest z pewnością warta uwagi dla wielu traderów.

Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie wrzucił sygnałów możliwego formowania się szczytu na wykresie tygodniowym DXY na bazie metod Greenblatt’a:

Przypominam: 55 – liczba z ciągu Fiboniacci ’ego; 29 i 123 – liczby z ciągu Lucas ’a, 38 – pochodna od 0.382, 161 – pochodna od 1.618, zaś 235 (236-1), pochodna od 0.236.

Widać, że ta metoda potwierdza, że możemy mieć do czynienia z istotnym szczytem DXY, a co za tym idzie, poprawą globalnej płynności i spadkiem presji deflacyjnej.

Coś jeszcze na to wskazuje? Oczywiście! Zachowanie złota i srebra, które są bardzo dobrymi Anty Dolarami.

Zacznijmy od wykresu, pożyczonego od Tom ‘a  McClellan ‘a. Na tle wykresu cen złota spot mamy naniesione zachowanie tzw. non reportables według COT (czyli Commitment of Traders, co tydzień publikowanych przez CFTC). Uważa się, że pozycje non reportable (czyli nie ujmowane w szczegółowym raporcie) odzwierciedlają zachowanie drobnych inwestorów, najczęściej ze wszystkich grup popełniających błędy na rynku

Proszę zauważyć cały czas wyraźnie utrzymującą się przewagę procentową pozycji długich na złoto w non reportables, wyraźny szczyt tej przewagi, związany z ostatnim , tegorocznym, korekcyjnym szczytem cen złota i następujące po nim załamanie tej przewagi długich nad krótkimi w non reportables, wskazująca na znaczną ostatnio aktywność drobnych inwestorów po krótkiej stronie rynku. Co to jest, jak nie dowód na załamanie wśród części drobnych wiary w wieczny wzrost cen złota? I to akurat w niedawnym czasie:

I ostatni wykres na koniec. Tu akurat srebro spot na wykresie tygodniowym, a nie złoto, z analizą cykli czasowych metodą Greenblatt ’a. Dwie ostatnie świece na wykresie tygodniowym srebra to dwa młoty z dolnymi, długimi cieniami, uformowane tuż nad wsparciem, wyznaczanym przez minima z września i grudnia 2011. Proszę zauważyć, ile różnych cykli czasowych wskazuje na te właśnie dwa młoty:

Przypominam, że w tej metodzie obowiązuje zasada dokładności  plus minus jednej sesji od wyznaczanego potencjalnego punktu zwrotnego. Do wyjaśnień podanych wyżej odnośnie zastosowanych cyfr, dołączam tylko te, które dotąd się nie pojawiły:

90 (89+1) – liczba z ciągu Fibonacci ‘ego; podobnie 21, 34  i 55. 11 i 200 (ściślej 199+1) – to liczby z ciągu Lucas ‘a. 79 to pochodna od 0.786;  128 (127+1), to pochodna od pierwiastka kwadratowego z 1.618, wynosząca 1.272. Pozostałe liczby omówiłem już wyżej.

Czy teraz już rozumiesz mój upór trzymania się Byczej strony, Czytelniku? Oto mamy wyraźne zapowiedzi poprawy światowej płynności, na co najmniej kilka tygodni, a ja miałbym teraz zmienić punkt widzenia na niedźwiedzi? Właśnie teraz, gdy mamy poważną szansę na to, że kształtujące się obecnie na indeksach akcyjnych dołki będą trwałymi, nie do połamania w perspektywie miesięcy, jeśli tylko dolne linie Wideł Andrews ‘a, pokazywane w pierwszej części wpisu, wytrzymają swoje testy, do których za kilka – kilkanaście tygodni z pewnością dojdzie?

Skąd ta możliwa poprawa? Nie zauważyłeś, Czytelniku pogarszania się ostatnio danych ekonomicznych z USA? Co obiecywał FED w razie pogorszenia sytuacji? Wiesz, już w co rynek może wkrótce zacząć grać, jeśli już nie zaczyna?

Uważaj, bo możesz być świadkiem sytuacji: recesja w realnej gospodarce, a ryzykowne aktywa drożeją!

P.S. 1 – ze względu na otrzymywane przeze mnie, na razie nieliczne sygnały, że jestem znowu czytywany przez ludzi, nie mówiących językiem polskim (via Google Translator), wróciłem do anglojęzycznych opisów na wykresach.

P.S. 2 – ewentualnych polemistów uprzejmie proszę o nie zanudzanie mnie już więcej sytuacją w Grecji i zamiast tego zastanowienie się przed popełnieniem takowego wpisu polemicznego, jaki wpływ tak naprawdę mają deklaracje szefa partii Syriza na koreański indeks KOSPI albo ceny złota i srebra . Z góry dziękuję za zastosowanie się do tej mojej prośby. Proszę też o użycie innych, lepszych gatunkowo niż greckie, argumentów w polemikach.

P.S. 3 – na tym etapie możemy dyskutować, czy spadek, który widać na amerykańskich indeksach (DJIA, S&P500, Nasdaq 100 itd.) od przełomu marzec – kwiecień 2012 to zakończona już korekta czy jedynie część dłuższego ruchu bocznego. Zauważalne są symptomy i takiej i takiej możliwości, choć przeważają sygnały, że to część większego trendu bocznego, w ramach którego teraz indeksy powinny wrócić w rejon marcowych i kwietniowych szczytów, po czym jeszcze raz spaść do okolic zeszłotygodniowych minimów. Opcja, której zwolennikami są Niedźwiedzie (a więc duża bessa) nadal nie wchodzi w grę. Kto się nadal zastanawia dlaczego, niech sobie narysuje indeksy DJIA, SPX i NDX w skali logarytmicznej i pociągnie po zeszłorocznych szczytach linie i niech jeszcze raz uważnie przejrzy cały wywód odnośnie Dollar Index Future.

Krople rosy –

Czym lepiej obmyć

Pył świata.
Basho (1644-1695)

Written by songmun

28 Maj 2012 @ 18:02

Napisane w Uncategorized

Komentarzy 67

Subscribe to comments with RSS.

  1. Witam,
    zawsze z uwagą czytam Pana wpisy,tymbardziej,ze sam mam coraz mniej do powiedzenia,będąc z zamiłowania Bykiem. Przyjmuję Pana argumenty,ale skupiajac się na indeksach,to pominął Pan dziś Daxa,a czy tu wszystko wygląda równie optymistycznie,jak wspomniane przez Pana pozostałe indeksy. Czy nie niepokoi Pana tak uporczywa konsolidacja w pobliżu linii szyi RGR. Chyba,że nagły wyskok cen spowoduje ogromny sygnał kupna,przez zanegowanie RGR,ale tymczasem każdy dynamiczniejszy ruch w górę jest skwapliwie niwelowany…
    pozdrawiam Witold

    Witold (@delubicz)

    28 Maj 2012 at 18:33

    • A ja mam inny argument.
      Kolega Harmonic ktory swoje prognozy opiera na tych samych metodach (jak narazie wiecej Was nie znalazlem ktorzy z tego korzystaja) wylicza raczej kontynuajce trendu spadkowego z mocnym up miedzy 11 a 21 czerwca

      Lukasz

      28 Maj 2012 at 18:56

  2. Jest jedno ale: daty jako PZ z HT zaprezentowane we wpisie i komentarzach „I to by było na tyle, Niedźwiedzie”. Jestesmy juz post factum i niestety wyliczanki na bazie HT nie zadziałały.

    Bet

    28 Maj 2012 at 19:35

  3. Witam od 4 lat pracuje ze wstęgami BB – mozna osiągnąc dużą skuteczność operując tylko tym instrumentem AT – z obserwacji i pracy ze wstęgą mam małą uwage dotyczącą wykresu DXY ze wstęgą bolingera
    – w każdym z zaznaczonych ekstremów tak jak Pan zauważył wykres dotknął lub lekko naruszył wstęge po czym nawracał – zgadzam się ze słusznością tej tezy – jednak aby nastąpił nawrót wstęga powinna zacząć się wychylać w obie strony ( ruch poza wstege powoduje wychylenie wstegi zarówno na dole jak i na górze robiąc jakoby miejsce dla wykresu na właściwy ruch) na tym wykresie brakuje mi takiego wygięcia wstęgi jeszcze

    Z moich zabaw z cyklicznością wychodzi mi że właściwe odwrócenie trendu nastąpi dopiero w okolicy 20-25 czerwca ( byc moze obaj mamy racje bo bedzie tam np wtórny dołek , jednak zachowanie wstęgi sugeruje mi ze to jeszcze nie koniec przeceny, chodź jest jej blisko)
    zamieszczam wykres DAX, naturalgas i corn wszystko z dosc duzych interwałów czasowych i waznych ekstremów w przeszłości celuje wlasnie na 3 dekade czerwca
    na poczatek układ dax ze srednimi kroczącymi ze szczególnym spostrzeżeniem na sma8 i sma13 (wygięcie i układ średnich względem siebie) :
    http://ifotos.pl/zobacz/daxsredni_rwesxwp.jpg/

    dax cykliczność:
    http://ifotos.pl/zobacz/daxczasow_rwesxap.jpg/

    kukurydza
    http://ifotos.pl/zobacz/corrnjpg_rwesxaq.jpg/

    natgas:

    http://ifotos.pl/zobacz/natgasjpg_rwesnpp.jpg/

    pozdrawiam

    armithrone

    28 Maj 2012 at 19:49

  4. Witaj Piotr
    Z sentymentem pełna zgoda. Czynniki techniczne przemawiające za dalszą przeceną. CRB wybił dołki z 10.2011, ropa Brent na miesiącach dywergencje bessy na RSi, złamana linia trendu i potencjalny podwójny szczyt, świeży sygnał na macd na weekly, Złoto – złamana 3 letnia linia trendu wzrostowego, macd na miesiącach po sell, macd na tygodniach pierwszy raz od 2008 roku poniżej linii równowagi ( oczywiście po sprzedaży) połamane linie trendu na DAX, CAC40, RTS, KOSPI, BOVESPIE, WIG i wielu innych, na FTSE100 wybicie z klina zwyżkującego z targetem – dołki z 10.2011 , połamane korekty 1:1 z korektą jesień 2011 na Nasdaq i Nasdaq100. Połamane 200sma na dużej części rynków – CAC40, Brent, FTSE, BOV, GOLD. Brak jakichkolwiek na ten moment formacji świecowych odwracających takich jak takuri na DAX, o którym pisałeś we wrześniu. Korekta może przyjść w każdym momencie,ale na dziś kupno to strategia kontrariańska. Odnosząc się do czasówek – imo lepsze rezultaty dają jednak zalezności na bazie dni kalendarzowych a nie sesyjnych. Sesyjne lepiej zaś działają na długościach swingów. To moje zdanie.
    02.04 był bardzo ważny dla SP500.Hossa 11.10.2002- 11.10.2007 – 1826 dni – 61.8 miesiąca księżycowego 261.8 tygodnia, ruch od 06.03.2009 do 02.04.2011 161 tygodni, 38.2 miesiaca czyli 61.8% poprzedniego swingu na północ, tam też 233 tyg od 10.2007 i wiele innych. To wszystko na potrójnych dywergencjach na RSI i dojściu przez NASDAQ do 50% fali 2000-2001 i górnej bandy 11 letniego kanału wzrostowego i w okolicy przesilenia wiosennego. Udanych zagrań
    Pozdrawiam
    Paweł

    Paweł

    28 Maj 2012 at 20:39

  5. Witam i dziękuję w imieniu pewnych siebie „inwestorów” o niedźwiedzim sercu za jasne przedstawienie tego co czuć w powietrzu a co do nich jeszcze pewnie długo nie będzie docierało że czas byka nadszedł.Mam również nadzieję że pana post wpłynie na preferujących byczy kierunek na wytrwanie w oczekiwaniu na najprawdopodobniej zbliżające się wzrosty.

    7777777777777

    29 Maj 2012 at 08:00

  6. Coś dzisiaj jesteśmy bardzo słabi, czyżby jeszcze jakiś drobny spadek
    przed prawdziwym wyjściem.

    monika91

    29 Maj 2012 at 09:11

  7. Monika,

    Mozliwe ze dopiero od 1 czerwca. W koncu niech dokoncza maj i wezma premie.

    Bet

    29 Maj 2012 at 10:50

  8. @songmun

    Pozwolę sobie wkleić link do nowego rysnku WB, na którym pokazane jest gdzie jestesteśmy w odniesieniu do punktu, w którym upadł Lehman.
    http://www.analizy.pekao.com.pl/pdf.php?id=5433

    Na potwierdzenie twojego 100% przekoonania że Grecja i Hiszpania to zasłona dymna dla rynków, które zaraz odpala do góry, mógłbyś pokusić się o przeanalizowanie zależności czasowych wg. twojej metody dla momentu kiedy zbankrutował Lehman. Porównaliśbyśmy wtedy
    analogie na potwierdzenie twojej tezy że nie ma się czego bać.
    pzdr.

    chlor

    29 Maj 2012 at 12:40

  9. Dzisiejsza sesja całkiem niezła, jeżeli w najbliższym czasie nie spadniemy
    na Fw 20 poniżej 2055 powinno być dobrze dla byków.

    monika91

    29 Maj 2012 at 18:25

  10. @songmun

    Czy wiesz może co oznacza i jakie konsekwencje ma rosnący VIX i w tym samym momnecie spadający UVXY ?

    chlor

    29 Maj 2012 at 19:53

  11. Andrewsa to można akurat też i prospadkowo wyrysować, biorąc 2 i 3 punkt z Twoich widel uzupelniajac kolejną górką z czerwca 2011, tak więc na dwoje babka wróżyła 🙂 Przyszłość pokaże, które widły prawdę powiedzą a które oko wybiją.

    pk

    30 Maj 2012 at 08:47

  12. @ pk
    „Andrewsa to można akurat też i prospadkowo wyrysować, biorąc 2 i 3 punkt z Twoich widel uzupelniajac kolejną górką z czerwca 2011”

    Chyba nie przyjrzałeś się uważnie, po jakich punktach te Widły na WIGu są tu rysowane. Po pierwsze – wykres jest tygodniowy. Po drugie, zbudowane są na minimach z 2001 i 2009 roku oraz maksimum z 2007.
    Analogicznie z WIG20 USD z niewielką modyfikacją

    Jak chcesz w to włączyć szczyt z 2011 bazując na 2 pozostałych, dowolnych punktach (bo nie wiem, ktore masz na myśli, skoro nie przyjrzałeś się uważnie wykresowi)?

    „tak więc na dwoje babka wróżyła Przyszłość pokaże, które widły prawdę powiedzą a które oko wybiją.”
    Z takim podejściem można sobie monetą porzucać – wartość wyników będzie podobna.
    Tylko co ja miałbym wtedy napisać – wypadło mi 2 orły + 1 reszka więc na 66% pójdzie w górę?

    Song Mun

    30 Maj 2012 at 09:26

    • @Songmun,
      Masz racje co do wrozenia, jednak nie o wrozby tu idzie, a o wyczucie wlasciwego kierunku, a ja jako mniej doswiadczony mam wtpliwosci.

      Czy ja pisalem o przypadkowych punktach? Przeczytaj uważnie to co napisalem.
      2 i 3 punkt z Twoich widel, czyli max 2007 i min z 2009. Trzeci punkt jaki przyjalem to szczyt z 2011, wiec chyba tez nie taki calkiem przypadkowy

      http://imageshack.us/photo/my-images/835/wigyr.jpg/

      Nie zauwazasz tu zagrozenia po odbiciu od widel?

      pk

      30 Maj 2012 at 13:49

  13. Moim zdaniem może wystąpić jeszcze jedną strząśnięcie w dół na akcjach, a na dolarze ostatni ruch w górę (może więc kolega armithrone ma rację).

    Song munie, czy sp500 nie tworzy bessy płaskiej, gdzie brakuje jeszcze fali 5 w spadkowej C? Ruchy w górę na indeksie Wig20 i nie tylko wyglądają korekcyjnie. Brak też wzmocnienia siły realtywnej rynków wschodzących.
    Rzeczywiściew widać już hossę, ale może własnie… jeszcze jedno zejście w dół i ostatni ruch w górę na dolarze?

    Doris

    30 Maj 2012 at 09:38

  14. @ Doris

    Mam z tym ruchem mały problem. Na razie układa się w „trójki” – ta „piła zębata” na ES…. I też widzę kwestię „tego jeszcze jednego zejścia”.
    Np. bardzo nie podoba mi się dzisiejszy DAX, a kontrakt na ten indeks czyli FDX jeszcze bardziej. Z tego powodu znacząco zmniejszyłem dziś moje długie ES-y a za chwilę ta resztka pozycji bedzie chyba wystopowana.

    DXY „przeskoczył” na dziennych 62 sesje, ktore są na wykresie powyżej (z sugestią możliwego szczytu) i w 63 sesji (czyli jeszcze w okienku) zrobił dołek w poniedziałek.
    DXY i EUR/USD wyglądają tak, jakby miały swoje szczyty zrobić jutro (31.05). Z kolei na części „ryzyka” w tym miejscu wyskakuje możliwość dołka

    Pasowałoby mi np. na ES zdjęcie 50-62% ostatnich wzrostów od 1290 do 1333.6 z jednoczesnym nawrotem DAX do dołka z 18.05.

    Na wielu europejskich indeksach może teraz wyskoczyć macnięcie niedawnego dna lub wyraźne do niego zbliżenie. Taka sugestia płynie też z rynku srebra.

    Song Mun

    30 Maj 2012 at 11:27

  15. Panie Song przypomnę Panu dyskusję na pewnym forum. Dokładnie na harmonic.pl gdzie przy poziomie około 2350 sugerował Pan, że jeśli ktoś bierze S to dostanie srogie lanie (mówie o kontraktach na wig20). Gdzie jest rynek to widzimy a Pan dalej swoje szukając coraz to nowych dołków i zależności. A sprawa jest dość prosta wzrost się pojawi jak przyjdzie nowy pieniądz na rynek obecnie go nie ma co widać po rosnących rentownościach krajów zagrożonych. Jak to się zmieni to będziemy rozmawiać. A po co komu sam dołek – trzeba się przyłączać do ruchu na korektach a nie szukać dołków. Pozdrawiam

    miki

    1 czerwca 2012 at 17:04

    • QE3 w drodze, a i ECB nie będzie miał wyjścia i dodrukuje…

      A rentowności obligacji – zwłaszcza amarykańskich i niemieckich – to przecież już czysta spekulacyjna bańka. Sądzę, że miejsca do dalszych spadków już nie ma…

      ichi

      2 czerwca 2012 at 19:14

  16. WIG20USD poniżej wideł.
    I to by było na tyle jeśli chodzi o hossę…

    pawel-l

    1 czerwca 2012 at 20:25

  17. I niepotrzebnie się Pan upierał,bo nawet jesli dojdzie do korekty,to będzie to tylko i wyłącznie korekta w spadku na rynkach bazowych,to niedzwiedzie mogą być spokojne…

    Witold (@delubicz)

    4 czerwca 2012 at 07:36

  18. Jeśli na blogu nie można już pisać o Grecji i również Hiszpanii ( no trudno )
    to chociaż porozmawialibyśmy o tak nieistotnym fakcie jak wygasanie serii kontraktów terminowych w USA oraz na GPW. Szkoda songmun że nie zwróciłeś uwagi
    na ten jakże „mało istotny fakt”…
    Patrząc na datę rozpoczęcia spadków w USA wnioski na temat daty zwrotu mogą wyniakć ze znacznie prostrzej dedukcji.

    chlor

    4 czerwca 2012 at 09:43

  19. Jak tak dalej pójdzie to SONGMUNIE pozostanie Ci skoczyć z najbliższego mostu.
    Miałeś czelność przedstawić pozytywną wizję na giełdzie na najbliższy okres ,co niektórym
    się bardzo nie podoba.

    monika91

    4 czerwca 2012 at 09:54

    • Monika, myślę że wszyscy cenimy ludzi, którzy mają jasne, klarowne i sprecyzowane poglądy, które przekładają się na zdecydowane podejmowanie decyzji. To jest świetna ludzka cecha, którą cenie w ludziach. Cenię songmuna za jego metodę wiedzę i konsekwencję w jej stosowaniu.
      Ale ignorowanie przeciwstawnych sygnałów, które od 2 miesiecy wysyła rynek a przy tym podtrzymywanie gry na wcześniej postawiony scenariusz, na gieldzie jest hazardem i nie ma nic wspólnego z inwestowaniem kapitału.
      Być może w zeszłym tygodniu mieliśmy to dno i być może nawet pojedziemy na 2400 i wszyscy będą happy, ale trochę nie o to chodzi.

      chlor

      4 czerwca 2012 at 10:23

  20. Myślę, że Song Mun ma rację, iż jesteśmy gdzieś blisko zakończenia bessy. Trudno prognozować dokładne daty. Według mnie Wig20 ustanowi minimum gdzieś ok. 2000 pkt., a więc za wiele w dół już nie ma. SP500 kreśli ostatnią (fala c w płaskiej), więc zapewne nasz rynek zyska na sile relatywnej. Dolar jeszcze jedna fala hossa i prawdopodobnie zmiana średnioterminowa.

    Doris

    4 czerwca 2012 at 14:38

    • z drugiej strony, jak za dużo ludzia zaczyna wieszczyć zakończenie spadków i rychłe nadejście hossy, to zaczyna mi się zapalać żółte światełko ostrzegawcze, czy aby nie zobaczymy kolejnego dna

      pk

      4 czerwca 2012 at 14:46

    • Zakończenie bessy będzie albo w październiku tego roku albo w marcu 2013, w tych okresach można zacząć budować pozycje w akcjach. Nie jest tajemną wiedzą i nie trzeba skomplikowanych technik AT żeby wiedzieć że polski rynek najcześciej nawracał w tych miesiącach i kluczowe punkty zwrotne po których następowału mocne trendy występowały właśnie wtedy. Ciekawe co na temat tych zależności czasowych miałby do powiedzenia Greenbalatt.

      chlor

      4 czerwca 2012 at 17:43

      • … oczywiście jakieś odbicie w jakimś trendzie bocznym do tego czasu będą miały miejsce.

        chlor

        4 czerwca 2012 at 17:47

  21. Chlor

    I właśnie o to chodzi aby rynek miał odbicie, a nie tylko spadał od 4 miesięcy
    Mnie to już nudzi jak nie ma ruchów na których można zarobiać..

    monika91

    4 czerwca 2012 at 18:49

    • „I właśnie o to chodzi aby rynek miał odbicie, a nie tylko spadał od 4 miesięcy”…
      No zgadzam się 🙂 ale to że my chcemy żeby zawrócił nie oznacza że jemu się zechce,
      ta gra polega na tym że to my podążamy za rynkiem a nie on za nami 🙂

      „Mnie to już nudzi jak nie ma ruchów na których można zarobiać..”
      No ale przecież przez ostatnie dwa miesiące ładnie spadamy w dół i na fw20 można było na tym ładnym a ostatnio dynamicznym ruchu wyjąć 300 pkt, pod warunkiem jak się od dwóch miesięcy na siłę nie chciało zawrócić kijem rzeki.

      chlor

      4 czerwca 2012 at 21:47

  22. rzeczywiście jakies odbicie by sie przydało tymbardziej ze duzo wskazników juz wychłodzonych, jednak mogło rosnąc non stopp bez szans dla krótkich przez 5 miesięcy – to być może i podobnie będzie spadać
    zwracam uwage na crossy z jenem tam trend dopiero się rozkręca

    armithrone

    4 czerwca 2012 at 19:16

  23. Dzisiaj na koniec sesji pojawił się pierwszy ewentualny sygnał wejścia w nasz rynek dla odważnych na ewentualną formację ORGR. Można to zrobić pod strategię wejścia Joe Ross’a czyli 1,2,3,
    ze stopem na 1980pkt na fw20. W zachowaniu dolara oraz naszego rynku oraz giełd z regionu wzgledem rynków zachodnich można szukać potwierdzenia ewentualnego przesilenia.

    chlor

    5 czerwca 2012 at 18:50

  24. nie podoba mi się tylko tytuł wpisu uparty songmunie;) jeżeli przesilenie to albo teraz, zaraz /może 06.06, może 08.06, albo dopiero 12.06/, albo nigdy /tzn. długo długo nie/, bardzo lubię Twoje wpisy, pozdrawiam!

    anna

    5 czerwca 2012 at 22:51

  25. @ All

    Zauważyliście, co się stało ze Złotem i Srebrem, a także z USD (na zasadzie zwierciadła?) Dokładnie to, co tutaj powyżej we wpisie „wyskakiwało” jako bardzo prawdopodobne.

    Patrząc na układ falowy intraday na Au zaryzykuję wstępne stwierdzenie, że Złoto właśnie skończylo swoją korektę od jesieni 2011 – na intraday widać bardzo ładne, 5 falowe struktury. Oczywiście twardych dowodów na razie brak, te przyjdą po czasie.

    Ten metal bardzo dobrze „czuje” nadchodzace luzowanie polityki monetarnej.

    Pytanie do Niedźwiedzi: Złoto ( a zwłaszcza Srebro!!!!) rośnie, a rynki akcji w Dużej Bessie?
    To nie lata 70-te!
    To sygnał na nadchodzacy impuls reflacyjny ze strony BC, pompujący powietrze do sflaczałego ostatnio pontonu.

    W tej sytuacji WIG20 do 1400 punktów? Na pewno?

    Song Mun

    6 czerwca 2012 at 10:18

    • @songmun
      Na 1400 nie ma szans. Popatrz na rok 1974 bo tam należy szukać analogii również w sytuacji gospodarczej i specyfice nastrojów. Moim zdaniem rozpoczynamy okres akumulacji akcji, który potrwa kilka miesięcy, zakładam że na początku 2013 roku rozpoczenimy hosse, która potrwa jakieś 15 miesiecy. Do tego momentu będzie bujać bez wyraźnych dużych ruchów na indeksach. Budowanie dużych pozycji przez duży kapitał nie trwa miesiąc ani dwa, więc zapomnijmy od duzych wzrostach oraz o dużych spadkach. Sytuacja makro jest jaka jest. Uważam że w październiku będziemy albo na podobnych poziomach albo lekko niżej. Wtedy będzie można odważnie wchodzić na rynek akcji, zamknąć oczy, nie patrzeć i czekać do następnego roku. Obecnie powinniśmy się skupić na określaniu krótkoterminowych ruchów w obrębie 200-300 pkt, na których można zarabiać lub jak ktoś nie chce zarabiać to może chronić kapitał. Jeśli nie mamy spadać to zapewne będziemy budować jakąś szerszą konsolidajcę w obrębie takich przedziałów. Dopiero później z takiej dużej konsolidacji przyjdzie wybicie, który zaowocuje dłuższym trendem wzrostowym.

      chlor

      6 czerwca 2012 at 11:15

      • małe sprostowanie, rok 1974 to początek odbicia analogicznie do 2009 roku, obecnie moim zdaniem jesteśmy w 1978, wtedy w pażdzierniku było dno, później indeksy rosły do 1980 roku. Teraz pytanie czy my już jesteśmy w tym” pażdzierniku” czy rzeczywiście zaczniemy rosnąć w tym miesiącu.

        chlor

        7 czerwca 2012 at 15:42

    • Na kontraktach srebra widać wybicie z formacji shark32 na tygodniach.
      Pytanie z jakim opóźnieniem ruszą rynki akcji i czy jeszcze do kompletu nie powinny dostać mocniejszego sygnału z rynku ropy a takowego jak narazie nie ma.

      chlor

      6 czerwca 2012 at 11:58

    • Co do luzowania polityki pełna zgoda. Ono bedzie, czy to ciche czy oficjalne, politycy nie maja wyjscia. A co do złota i srebra to poki co normalne techniczne odbicie. Srebro być moze zakończyło spadki i mozliwe ze w tym roku nizej niz w maju nie bedzie (32-34 opor). Co do złota to moze byc problem, bo w ujeciu miesiecznym maj zakonczylo sie dosc nieciekawie. Mozliwe wiec, ze jeszcze zaliczymy jeden zjazd gdzies w okolice 1400-1440. Jestem szczerze zainteresowany dalszym wzrostem tego kruszcu, ale w technicznej materii zloto bylo jak do tej pory aptekarsko wrecz precyzyjne.

      Tom

      6 czerwca 2012 at 13:04

  26. Wreście się coś ruszyło tylko ta baza na serii wrześniowej jest trochę niepoważna.

    monika91

    6 czerwca 2012 at 18:27

  27. Czemu nie powanza skoro dywidendy sprowadza wig 6% w dol?

    Bet

    6 czerwca 2012 at 19:49

  28. @songmun

    Pytanie:
    Jaki zasięg ruchu i jaki czas tego ruchu w górę przewidujesz w swoich projekcjach?
    Czy prognozowany przez Ciebie „ten” punkt zwrotny ma znaczenie długoterminowe?
    Czy mógłbyś zwrócić uwagę czytelnikom bloga na kolejny punkt, w którym mogą spodziewać się zwrotu akcji.
    Pytam o to dlatego że w inwestowaniu najważniejsza jest strategia i fajnie by było ją zarysować żeby rynek nas niemiło nie zaskoczył.
    pzdr.

    chlor

    7 czerwca 2012 at 14:02

  29. Odpowiem za Song-Muna, jesli mozna…
    „Targety tegoz odbicia” – chociaz odbiciem bym tego nie nazwal…
    1.15 // 1.500 // 125 // 6.775
    b.

    billy_the_kangoor

    7 czerwca 2012 at 16:05

  30. aha… i do tych targetow nie potrzeba zadnego Mitu w postaci „QE13” , czyli luzowania polityki monetarnej. Wystarczy wyjscie z kilku aktywow (czytaj: C&C), zeby wejsc w inne.
    saluto! b.

    billy_the_kangoor

    7 czerwca 2012 at 16:13

  31. Footsie oraz jako jeden z wazniejszych WALUTOWYCH 1.50 w „”Realnej” 😉 grze.
    Z poziomu maxa 2.10 to jest wiele do oddania, prawda?
    b.

    billy_the_kangoor

    7 czerwca 2012 at 16:30

  32. Nie będzie żadnego QE3. w 2012 na 100%. Nie ma takiej możliwości ! Co najwyżej TWIST2

    KabushiAT

    7 czerwca 2012 at 23:28

  33. billy, czyli DJI zapali 16500?? pewnie te poziom padna ale najpierw zejscie ponizej10k, to samo z AUD na 0,80, mam wrazenie ze wielu niewidzi badz ignoruje to co sie stalo na wykresie miesiecznym

    uni

    8 czerwca 2012 at 09:11

  34. Niektórzy panowie powinni dzisiaj chyba przeprosić SONG-MUNA.

    monika91

    8 czerwca 2012 at 16:56

    • „Niektórzy panowie powinni dzisiaj chyba przeprosić SONG-MUNA””
      @Monika91
      Dokladnie TAK, aczkolwiek to dopiero „”poczatek SPIRALI przeprosin”” – (chociaz akurat WIG20 interesuje mnie najmniej) w strone autora Blogga.
      Polska mentalnosc, wiec na pewno nikt nie przeprosi.
      PS. Ja nie musze przepraszac 😉

      billy_the_kangoor

      8 czerwca 2012 at 17:10

  35. Witam,
    ja pozwolę sobie napisać wyjaśnienie do moich dwóch wpisów na tej stronie,ale nie w formie przeprosin,bo bardzo szanuję Songmuna i nie sądzę żebym go uraził moimi wątpliwosciami,które tu zamieściłem. 28 maja pisałem o daxie,wtedy jego wartość pod linią szyi RGR wynosiła 5430,dziś w ramach wzrostu od dna mamy wartość jedynie 6130… w drugim swoim wpisie zaznaczyłem,że jak dojdzie do korekty,to będzie to jedynie właśnie korekta w spadkach,na s&p500 fala 1 spadkowa zrobiona w formie 5 podfal,teraz jesteśmy pewnie w 2,która przybierze byc może formę 5-3-5,a następnie kolejna fala spadkowa,tym razem 3!!! Chyba,ze Amerykanie postanowią inaczej. Ze wzrostu na fw20 bardzo się cieszę. Tym trudniej mi pisać powyższe,że jestem Bykiem…
    pozdrawiam

    Witold (@delubicz)

    8 czerwca 2012 at 18:11

    • a ktos dzis uzywa elliota:)? poza tym 5 moze i jest na s&p, a czy na dow jones? teraz pytanko ktory indeks jest wazniejszy i dlaczego tzw retail patrzy na ten pierwszy, osobiscie mam i buduje pozycje odpowiednia z zasiegiem ponizej lipca 2010

      zbyszek

      9 czerwca 2012 at 09:48

      • Ta 5-ka na SP500 to nie jest 5-ka…Wystarczy uważniej przyjrzeć się strukturze kwietniowych spadków intraday , by to zauważyć….

        songmun

        9 czerwca 2012 at 10:42

      • Ot choćby to w kwestii kwietniowych spadków: spadki intraday 5-9.04.12 powinny być falą 3 w I. Problem w tym, że ta „3” jest najkrótsza ze wszystkich co łamie bazową regułę Elliotta….

        songmun

        9 czerwca 2012 at 10:45

      • Witam

        Jak dla mnie tę piątkę mogę przybić 🙂
        Nigdzie nie jest powiedziane , że potwierdzenie intra jest warunkiem niezbędnym.
        Jest warunkiem sprawdzającym gdy piatka na większym interwale jest trudno rozpoznawalna, ale tutaj jest wszystko : proporcje zmiennośc fal korekcyjnych , po płaskiej długa trzecia , czego chciec więcej i dzielić włos na czworo.
        to nie lalka matrioszka.
        Oczywiście dobrze jest jak intra potwierdza wtedy wygląda modelowo.
        Jest miejsce na spadek na sępie do minimum 1100 i wydaje sie ,że piątka to antycypuje.
        Pożyjem uwidim.

        pit65

        11 czerwca 2012 at 16:26

      • @ pit 65

        Ależ właśnie cały Elliott na tym polega, ze to jest „lalka – matrioszka”.W końcu układ falowy jest fraktalem, czy nie? Bo jak jest, to zgodność wewnętrzna musi być.
        Fale muszą się zgadzać do niskiego poziomu (oczywiście nie co do tick’a).
        Tu akurat poziom „niezgadzalności” jest widoczny już na poziomie notowań 3-godzinowych, a więc wysoko, stanowczo za wysoko, by uznać to za 5-kę.

        Są pewne granice „naciągania” TFE do przyjętej interpretacji 🙂 o czym większość próbujących Fal kompletnie zapomina. To stąd większość analiz, oznaczanych w Polsce dziwnym trafem pokazuje, że za chwilę kończy się 5 w V :-).

        Poza tym „naciąganie” TFE do powziętej z góry interpretacji przynosi tylko szkody tej teorii (+ ewentualnie portfelowi „naciągającego”). Przykładem koronnym jest tu sam Prechter, który od ponad 20 lat nic innego nie robi, z żałosnym dla opinii o sobie i skuteczności prognoz efektem….

        songmun

        11 czerwca 2012 at 17:17

      • Ja bym tego nie ignorował ze względu na to jedynie, że mikro laleczki się nie zgadzają.
        Nie widzę tu nic z naciągania.Wprost przeciwnie.
        1. W końcu fala wyższego rzędu ma większy priorytet niz niższego 🙂 Zasada IMO.
        W związku z tym:
        Jak można ją zanegować /poprzez intra/ całkowicie skoro inne są spełnione dla wyższego rzędu. Nie jest to logiczne dla mnie.
        Oczywiście może dać pewne czerwone światło , ale nie całkowitą negację.Stąd
        nie wiem czy kierunek współczesnego mierzenia „mrówką słonia” jest jedynym zasadnym- przypadkiem można z tej perspektywy przeoczyc ,że to słoń.
        Z drugiej strony dla słonia mrówka znaczenia nie ma.
        I badźmy konsekwentni – skoro ticki mozna odpuścić to dlaczego nie intra deczko wyżej 🙂

        A co do Pretchera.Racja . Też „mrówką” chciał określac koniec trendów wieloletnich dla sławy więc i słonia nie zauważył 😉

        Tak czy siak nie spieram się, mogę nawet przyjąc i oznaczyc to jako A , a nie impuls.
        Ważne by precyzowało info o stanie rynku.Składanie laleczek dla samego składania laleczek to zajęcie zbyt czasochłonne i nie starczyłoby mi czasu pewnie.A zamieszania z tego co nie miara 🙂

        pit65

        11 czerwca 2012 at 17:52

  36. @ monika 91

    Przepraszać nikt mnie nie musi, przyzwyczaiłem sie do tego, że w chwilach, gdy nastrój większości jest inny a ja zajmuję przeciwne niż ten nastrój stanowisko, mogę być agresywnie atakowany.

    Czasami to wręcz dodaje mi sił, więc nie jest tak źle. Na szczęście to nie na moim blogu obrywałem wyzwiskami typu „idiota” (stąd ten tytuł właśnie), więc nikt tu nie musi sie czuć winny, zażenowany itp, ani za nic mnie przepraszać.

    Szczerze mówiąc, zeby mnie obrazić, trzeba wpierw znać te moje słabe punkty, za ktore się obrażam 🙂
    Oczywiście ich nie zdradzę, więc nie ma obawy.
    Wszystko jest w najlepszym porządku, a każdy może się mylić w sprawie rynku. Dziś Ty, Czytelniku, a jutro ja dla odmiany – tak to już jest…

    songmun

    8 czerwca 2012 at 22:37

  37. Jeżeli ktoś się zna dobrze na analizie technicznej i posiada odpowiednią wiedzę
    to prawda jest taka że potrafi znajdywać punkty zwrotne.
    Ja bodajże w 97 roku przeczytałam analizę fal eliotta PRECHTERA i od tej pory
    zawsze sprawdzam w jakiej kondycji jest srednia z 200 sesji i w którym miejscu się znajduje
    licząc do tyłu.Bodajże w styczniu wiedziałam ,że 28 maja ta średnia znajdzie się w dołku
    z sierpnia i to będzie odpowiedni moment na grę przeciwko zaistniałej sytuacji.
    Skoro były wcześniej spadki to wystarczyło kupić kontrakty na wzrost.
    Jak zwykle nie pomyliłam się i od tego dnia zmienił się trend.
    Co do przyszłości to niewiem co będzie ale do 21 czerwca jestem spokojna.

    monika91

    9 czerwca 2012 at 08:30

    • Monika, odnośnie przeprosin…
      Nie zauważyłem żeby na blogu ktos obrażał songmuna i robił to w chamski sposób. Natomiast wolałbym aby ten blog pozostał miejscem, w którym jego urzytkownicy nie popełniają prognoz aby później triumfalnie trąbić o swoich racjach, i aby nie robili tego by sobie koniecznie coś udowadniać.
      Natomiast czym więcej konfrontacji poglądów tym ( czytelniku 🙂 lepiej dla Ciebie.
      Tym więcej szukania kolejnych dowodów na poparcie napisanej strategii i tym wieksze prawdopodobieństwo zysku z zajetej pozycji.
      A jeśli już mamy sobie za coś dziękować, przepraszać itp. to może
      i mnie należy się ukłon bo 5 czerwca wyraźnie napisałem gdzie zająć pozycję:

      „Dzisiaj na koniec sesji pojawił się pierwszy ewentualny sygnał wejścia w nasz rynek dla odważnych na ewentualną formację ORGR. Można to zrobić pod strategię wejścia Joe Ross’a czyli 1,2,3,
      ze stopem na 1980pkt na fw20. W zachowaniu dolara oraz naszego rynku oraz giełd z regionu wzgledem rynków zachodnich można szukać potwierdzenia ewentualnego przesilenia.”

      Jak widać to był ten punkt, po którym zaczął się ten ruch na którym można było wyjąć ponad 100 punktów w dwa dni pod konkretną strategię zagrania.

      Dlatego może więcej dystansu przede wszytskim do siebie, polecam wszytskim.
      Za bombonierkę i kwiaty dziekuję 😉

      chlor

      9 czerwca 2012 at 13:05

  38. CHLOR

    To akurat czytałam i muszę przyznać,że to było dobre w Twoim wykonaniu.
    Osoby,które potrafią złapać punkty zwrotne są przeze mnie najbardziej cenione.

    monika91

    9 czerwca 2012 at 15:11

  39. Od niedawna zwróciłem uwagę na ten blog,który wg. mojego uznania jest godny w nim uczestnictwa.Mój staż wynosi już prawie 20 lat i utrzymuję się tylko z profits from the stock market.Wg. moich skromnych metod i analiz,żeby obecny trend na wszech rynkach odwrócił się na wzrostowy brakuje osiągniecia na futures na indeks surowcowy CRB wartości 257(+/- 0.5punkta).Wartość ta wychodzi z trzech różnych miejsc na dużej korekcie ABC od 02.05.2011r.co dość rzadko można spotkać na wykresie indeksu.Co do czasu, dołek na bazowych indeksach europejskich wychodzi mi na przełom czerwca/lipca(28.06-02.07).Usa-index najpóżniej na 06.07-09.07.Następny dla mnie bardzo istotny tzw. punkt zwrotny wystąpi 18.12-20.12 2012r. i tutaj spodziewam się nowych szczytów na indeksach zapoczątkowanych od 06-09.03.2009r.S&P powinien wybić ostatni dołek na 1266 i uważam,że maksymalnie może spaść do strefy 1207-1212(ale najważniejszy dla mnie będzie p.czasowy wejścia w długie).Myślę,że po dołku jaki osiągnie do grudnia wzrośnie o 25-30%.Analiza nie obejmuje Wig-20.

    Rafi

    9 czerwca 2012 at 19:09

    • Rafi …. kontroluj co kopiujesz i wklejasz ….. to S&P według „ciebie” grudniu zaliczy dołek czy górke 🙂

      krakers

      10 czerwca 2012 at 07:46

  40. @krakers

    Widzę,że masz problemy ze zrozumieniem słowa pisanego,bez obrazy oczywiście.Jeśli piszę,że dołka spodziewam się na przełomie czerwca/lipca,a następnie 18-20.12 istotnego szczytu,po którym nastąpi duży ruch korygujący trend wzrostowy od 06.03.2009r. do 18-20.12.2012r.,to trudno jest mi zrozumieć Twoje problemy.Mogę Cię jedynie pocieszyć,że z analfabetyzmem wtórnym i funkcjonalnym ma „do czynienia” 70% polskiego społeczeństwa(w sensie technicznym potrafią czytać i rozumieją słowa,ale już związków między nimi-NIE i dlatego mają problemy ze zrozumieniam instrukcji obsługi urządzeń,prostych formularzy,ankiet etc.).Co do s&p,to spodziewam się w tym nadchodzącym tygodniu dojścia do 1360-1366 i następnie spadku do 1230-1236(mediana).Czasowy cel tego spadku określiłem najpóżniej na 06-09.07.2012r.-i to by było na tyle.

    Rafi

    10 czerwca 2012 at 09:49

  41. Pozar w Hiszpanii na pare miesiecy zostal ugaszony. Dostali wlasnie 100mld euro. Obama wysyla gratulacje. Teraz wybory w Grecji chyba juz nie ma watpliwosci ze to formalnosc i konsensus z UE jest juz na stole.
    Songmun czy moglbys wziac na warsztat rynek obligacj boz tamtad moze przyplynac kasa ktore moze zrobic hosse na indeksach chyba ze przed nami jeszcze jakies drukowaie.p

    chlor

    10 czerwca 2012 at 09:53

  42. Co znów tak tutaj tak cicho.Wszystko odbywa się zgodnie z planem.
    Postoimy jeszcze parę sesji a póżniej korekta.
    Dopiero spadki odpowiedzą nam gdzie naprawdę się znajdujemy.

    monika91

    18 czerwca 2012 at 11:13

  43. „armithrone”

    Jak według Ciebie wygląda dolar na wstędze? Jeszcze jeden szczyt, czy już koniec i w dół?

    Doris

    22 czerwca 2012 at 15:11


Dodaj odpowiedź do Doris Anuluj pisanie odpowiedzi