NATURA BRAMY

Rynki Ekonomia Gospodarka Świat i czasem Polityka

FTSE100 sugeruje byczy początek roku?

32 Komentarze

 

FTSE 100 wydaje się suerować, że nadal możliwy jest bardzo byczy rozwój sytuacji w najbliższym czasie. Poniżej przedstawiam moją falową interpretację brytyjskiego indeksu. Najpierw w układzie tygodniowym:

FTSE100EWwkly

A następnie powiększenie ostatnich paru miesięcy w układzie dziennym:

FTSE100EWdaily

Oczywiście ciągle możliwe jest, że wzrost FTSE 100 z okresu marzec 2009- maj 2013 był niczym innym jak falową trójką, którą teraz korygujemy, ale na tę konkretną chwilę takie alternatywne oznaczenie zdaje się być mniej prawdopodobne, o czym za chwilę.

Przejdźmy do kwestii cykli.

Ostatnie 2 ważne dołki na indeksie FTSE 100, ale także na amerykańskich indeksach, powstały pod istotnym wpływem dna z początków lipca 2010. Dno z października 2014, który oznaczyłem wyżej na wykresach jako dno fali 4 w III (ściślej – „4?”), powstało 224 tygodnie (pochodna od 2.236 czyli pierwiastka kwadratowego z 5) od dna z lipca 2010.

Kolejne ważne dno, z połowy grudnia 2014 r. wypadło idealnie w 233 tygodniu, licząc od lipca 2010.

Przed nami ostatni możliwy w najbliższym czasie obszar oddziaływania dna z lipca 2010, czyli 236 tydzień (pochodna od 0.236), wypadający w okresie 5-9 stycznia 2015 r.

Ten przyszły tydzień ma szansę być naprawdę istotnym, biorąc pod uwagę, że znajduje się on również 377 tygodni (liczba Fibonacci’ego) od szczytu z października 2007 na indeksach FTSE 100 i S&P500.

Aby uniknąć zaciemniania obrazu, na wykresie poniżej nie prezentuję wszystkich układów cyklicznych, ograniczając się jedynie do wzmiankowanych wyżej zależności od dna z lipca 2010 i dodając jako ciekawostkę to, że dno z czerwca 2013 dla FSTE 100 (i indeksów amerykańskich) powstało również w 224 tygodniu, ale licząc od dna z marca 2009 r.:

FTSE100cycles

Skąd moje przekonanie o przewadze byczego scenariusza dla rozwiniętych rynków akcji na najbliższy czas? O czynnikach sezonowych w zasadzie wiedzą wszyscy, więc tego elementu tłumaczyć nie trzeba.

Kolejny element stanowią cykle tygodniowe. Ostatnie 2 wystąpienia ważnych węzłów okazały się dołkami. Patrząc na obecne zachowanie indeksów w krajach rozwiniętych (spadki, zaczęte tuż przed końcem 2014 r.), mamy spore szanse na to, że kolejny węzeł czasowy okaże się również dnem, co dawałoby bardzo ładny układ tzw. byczej rotacji.

Z „fundamentalnego” punktu widzenia w ostatnich miesiącach gra największych uczestników rynku falowała w rytm ich na przemian rosnących i malejących obaw o podwyżkę stóp procentowych w wykonaniu FED. Chyba najlepiej widać to było w czasie formowania ostatniego dna w dniach 16-17 grudnia, gdy FED zdaje się zaskoczył część uczestników niejednoznacznym komunikatem, co sprowokowało popyt do aktywniejszych działań.

W praktyce sprawa zdaje się wyglądać tak, że „gra w FED” całkowicie ostatnio zdominowała myślenie Zarządzających. Tak się składa, że w przyszłym tygodniu, dokładnie 7 stycznia, mamy upublicznienie pełnego protokołu z ostatniego posiedzenia FED i to będzie moim zdaniem to wydarzenie, które ma szansę spowodować oczekiwane przeze mnie krótkoterminowe dno i następujący po nim ostry byczy rajd.

Obecny stan umysłu Zarządzających i speców od FEDspeak’u jak dla mnie wygląda w ten sposób:

Na grudniowym posiedzeniu FED odsunął nieco w czasie kwestię podwyżki stóp w stosunku do tego, czego spodziewał się rynek – Jannet Yellen na konferencji po posiedzeniu mówiła o co najmniej dwóch następnych („couple” ) posiedzeniach FED bez podwyżki stóp – czyli o posiedzeniach : 27 – 28 stycznia i 17-18 marca. Pierwszym posiedzeniem, nie mieszczącym się w pojęciu „couple” będzie posiedzenie w dniach 28-29 kwietnia i tu pojawia się już ryzyko podwyżki stóp, jeśli brać dosłownie wypowiedź Jannet Yellen.

No to co, Byki – hulaj dusza, piekła co najmniej do końcówki kwietnia nie ma? Niezupełnie, bo nie wiemy (my, czyli Zarządzający), czy na ostatnim posiedzeniu nie zastawiono jakichś pułapek na Byki, lepiej więc wstrzymać się z większymi zakupami do wyjaśnienia sytuacji w FED minutes. I to stąd mamy obecne niezbyt intensywne spadki, które oznaczam na wykresach jako korekcyjne ii?: to produkt wątpliwości części Zarządzających co do przebiegu ostatniego posiedzenia FED. Gdy 7 stycznia ten problem zniknie (pułapek nie będzie), można będzie pełną parą ruszyć na zakupy.

Tak w skrócie widziałbym obecne myślenie typowego Zarządzającego.

Tylko dla porządku dodam, że cykle w układzie dziennym sugerują w przyszłym tygodniu węzeł czasowy w okolicach 5-7.01, co by współgrało z rozpoczęciem nieco wcześniej podciągania rynku pod komunikat FED.

Czy coś jeszcze wspiera to moje bycze podejście do sytuacji na FTSE 100? Tak, to Dollar Index Future (DXY – tym razem dzisiaj bez wykresu). Występowanie dywergencji na RSI na dziennym, tygodniowym i miesięcznym wykresie tego instrumentu każdy może sprawdzić sam, ja od siebie dodam, że styczeń 2015 to 162 miesiąc (pochodna od 1.618) od bardzo istotnego szczytu DXY z lipca 2001 r. Wszystko to bardzo ładnie się układałoby się pod paromiesięczną korektę na USD, prawda?

Taka korekta pozwalałaby na powstanie większego odbicia na mocno przecenionych ostatnio surowcach i akcjach spółek górniczych. To ostatnie jest bardzo istotne dla brytyjskiego FTSE 100, bo spośród wszystkich flagowych indeksów w krajach rozwiniętych, właśnie FTSE 100 ma największy procentowo udział spółek górniczych i sektora „ropa i gaz” w swoim składzie.

Ta korekta na USD, jak zakładam wywołana przez niechby tylko neutralną wymowę upublicznionego FED minutes, z pewnością wzmocniłaby FTSE 100 na tyle, że byłby on w stanie przeskoczyć zaczarowany jak dotąd poziom 6950 pkt i pozwoliłaby mu trochę nadgonić dystans, dzielący go od indeksów amerykańskich, pomimo, że te ostatnie też zapewne zareagują wzrostami na opisywany przeze mnie rozwój sytuacji. Reasumując, po ponad 1.5 roku relatywnej słabości brytyjskiego FTSE 100 względem jego amerykańskich kuzynów, oczekiwałbym teraz odwrócenia się na jakiś czas tej tendencji.

Alternatywa, czyli: FED zastawił pułapki na Byki w protokole z posiedzenia, co prowadziłoby FTSE 100 do kontynuacji ruchu bocznego między powiedzmy 6000 a 6950 pkt, choć nie jest niemożliwa, wydaje mi się znacznie mniej prawdopodobna. Byle do minutes 🙂

Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!

 

W tej okolicy
wszystko, co wzrok obejmie
takie jest chłodne

Basho (z dziennika Oinikki, 1688)

Written by songmun

2 stycznia 2015 @ 16:19

Komentarze 32

Subscribe to comments with RSS.

  1. Stopniowanie fal w impulsie najcześciej okazuje się chciejstwem.

    LeM

    5 stycznia 2015 at 18:59

  2. Nie podoba mi się dzisiejsze zachowanie europejskich indeksów. Wygląda raczej jak przygotowanie do ruchu w dół, a nie w górę. Lokalny szczyt?

    songmun

    7 stycznia 2015 at 17:53

    • No i coraz bardziej nerwowe ruchy na obligacjach.

      eddie

      7 stycznia 2015 at 20:17

  3. Dla mnie dołek i powinniśmy rosnąć do 2150 do 25 stycznia.
    Jak to widzi teraz po minutkach autor ? rynek specjalnie nie zareagował od przed Fed.

    Longin

    7 stycznia 2015 at 22:34

  4. Wstrzymałem oddech, może tym razem Autor się wstrzelił z prognozą, a bardzo bym sobie życzył

    przemek

    8 stycznia 2015 at 10:52

  5. autor podał okres od 5-9 stycznia a tutaj formował się dołek i wygląda na jego podebranie dlatego też długie pozycje są safe i czekamy na koniec rajdu w okolicach wydarzeń końca stycznia ebc-grecja-fed. Będzie wysoko po bo ścianie strachu.

    Longin

    8 stycznia 2015 at 11:03

  6. zakupy ostro ruszyły zgodnie z wpisem autora o dołku i runie po nowe high.

    Longin

    8 stycznia 2015 at 12:37

  7. @ przemek & longin

    Scenariusz, który tu zarysowałem byłby super optymistyczny na najbliższych kilka miesięcy, ale mam problem z jego dopasowaniem do indeksów z innych rynków europejskich i USA.
    Ruch FTSE do powiedzmy 7300-7500 pkt oznaczać by musiał analogiczny ruch S&P500 do co najmniej 2200, co mi niezbyt pasuje.

    Po głębszym zastanowieniu wychodzi mi, że Europa jest już w dłuższym boczniaku i FTSE 100 niestety „tylko” do okolic 6900 pkt, czyli w Anglii jednak skomplikowany boczniak, a nie Impuls, jak mi się zdawało gdy tworzyłem ten wpis 😦

    DAX prawdopodobnie do okolic 10200 – 10500 (kłania się mój wpis o DAX sprzed ok. 2 miesięcy) jako realizacja fali d trójkąta, która jeszcze się nie skończyła wbrew temu, co wtedy sądziłem.
    Bardzo ciekawy jest szwajcarski SMI, który w październiku odkleił się od FTSE i zaczął naśladować USA.
    Patrzę na ten indeks, bo ostatnio ma moc prognostyczną.

    Co do terminu okolic EBC (22.01.15) – tydzień 19 – 23.01 może być szczytem dla wzrostów na wielu indeksach, ten termin ma rzeczywiście spory potencjał w sobie.
    Wtedy mamy np. 377 tydzień od szczytu Nasdaq’a z 2007 r. (SPX miał wtedy szczyt szybciej) i zarazem 322 tydzień (liczba Lucasa) i parę innych zależności.
    Schemat ciągnięcia w górę do ECB wydaje się nie zagrożony, (z małą korektą po drodze, z dnem 12-14.01?), ale potem już tak dobrze to wyglądać nie musi.

    Nie można wykluczyć, że od października 2014 na DJIA i SPX mamy klin kończący (ending diagonal), zachowanie SMI też wygląda podobnie….

    Song Mun

    9 stycznia 2015 at 13:14

    • Autokorekta
      „I zarazem 322 tydzień…” tu miało być : od dna z listopada 2008

      Song Mun

      9 stycznia 2015 at 13:16

  8. @SM

    Szukałeś już może poważnych oporów czasowych dla sp-500 dla zakresu maj 2015 – koniec roku 2015? Nie spodziewam się zakończenia trendu na SP-500 przed tym terminem choć ostatnie wzrosty to prawdopodobnie korekta i oczekuję przebicia ostatniego denka. Jednak tama runie, jak dla mnie, dopiero za dobrych parę miesięcy.

    gandy

    12 stycznia 2015 at 16:10

  9. … @LeM …byłeś …jesteś i pozostaniesz osłem…. z góry przepraszam gospodarza za użyty kolokwializm, lecz IMO „idiota” byłby bardziej nie na miejscu…

    …przepraszam, że zabieram ponownie nie proszony głos – ale mam małe sprostowanie:

    …nie sponsoruję fakeów, pustych kont, itd. No chyba, że Cię znam. To nic osobistego. Proszę tego nie brac do siebie.

    hehe

    12 stycznia 2015 at 16:46

  10. — kurtyna—

    LeM

    15 stycznia 2015 at 01:58

  11. Dobrałem kolejne longi akcyjne. Wygląda, że już po twojej korekcie song munie zatem kierunek w górę i potem się zobaczy z profitem.

    Longin

    15 stycznia 2015 at 10:10

  12. SMI promocje dają chyba na akcyjnym.

    Longin

    15 stycznia 2015 at 12:47

  13. @lem …jesteś osłem tchórzem i kłamcą….wiem, że winieniem zaczepki od osób opóźnionych pomijac / z góry przepraszam/ …ale dla Ralpha to robię: angielskiego nie znamy???? jak ci za trudno ze słownikiem poproś kogoś pełnosprawnego…on ci wytłumaczy co pod tymi wykresami napisano….

    hehe

    15 stycznia 2015 at 15:34

  14. … jeżeli ktoś pisze: „Stopniowanie fal w impulsie najcześciej okazuje się chciejstwem.” – to albo jest opóźniony umysłowo / i wówczas jest to zrozumiałe/, albo nie zrozumiał dotychczas jaka jest istota Elliott Wave Prediction. Laikom wspomnę tylko, że właśnie stopniowanie fal w impulsie jest podstawą tej teorii. I jeżeli ktoś po latach zajmowania się tą tematyką twierdzi nagle , że Ziemia jest płaska – to albo winien udac się natychmiast do lekarza specjalisty – a przecież wiemy jakie są w PRL kolejki – więc łatvo nie będzie, albo zmienic hobby na mniej wymagające – np. haft artystyczny.

    Także – Piotrze rozpiska, idea i sam pomysł jak najbardziej płynący z samego sedna teorii. Każda fala chce byc piękną piatką,a nie brzydką trójką. Ja i Ralph jesteśmy z Tobą.

    hehe

    15 stycznia 2015 at 15:58

  15. Możesz sobie ujadać. Powyższe wykresy pokazują jakim jesteś „specjalistą”…
    Mam jeszcze kilka podobnych rozjazdów z rzeczywistością, ale to kiedy indziej.

    Ad meritum. Średnio rozgarnięty człowiek znający podstawy Elliotta doskonale wie, że chodzi o stopniowanie fal zachodzących na siebie korektami, bądź takich, które nawet nie wyszły ponad szczyt poprzedniej.
    Stopniowanie fal w takich układach to chciejstwo. Przekonasz się o tym i ty, jak ci zabraknie falek na SP500.
    Pa.

    LeM

    15 stycznia 2015 at 16:14

    • …bla, bla, bla – pokaż specjalisto te wykresy które kasujesz na własnej stronie żeby nie ujrzały światła dziennego i „twoi” subskrybenci nie zorientowali się za wcześnie jaki z ciebie specjalista. Ocenę moralną takiego postępowania pozostawiam innym. I tu nie chodzi o fakt, że od lat się nie cierpimy, że pisujesz mierne teksty i występujesz po kilkoma nickami naraz. Tu chodzi o fakt, że jak SPX była na 1600 pisałeś te same durnoty, które piszesz jak jest na 2000.Tu na tym forum piana z ust ci leciała i twierdziłeś że 1600 to max. A teraz dalej masz czelnośc pouczac innych . Nie rozumiesz o co w tym chodzi i twe gdakanie kompletnie mnie nie interesuje. Interesuje mnie za to fakt, że pisząc takie bzdury wprowadzasz celowo czytelników w błąd i obrażasz jednego z największych ludzi jakich zrodziła ta planeta. Nie masz pojęcia o istocie EWP, a swoje „sukcesy” zawdzięczasz tym co wyjechali.

      …a teraz możesz sobie to „porozważac”.

      hehe

      15 stycznia 2015 at 16:37

  16. …spokojnie lem, usiądź i weź leki. Jak nie pomogą zadzwon na pogotowie.

    hehe

    15 stycznia 2015 at 18:02

  17. osioł to po pierwszym impulsie w dół i korekcie zakłada impuls w przeciwnym kierunku, vide twój układ na Edku, gdzie umoczyłeś, wraz ze swoimi folowersami.

    To że umoczyłeś ty, to nic nie szkodzi. Z resztą i tak pewnie na demo pykasz. Ale że wodzisz za nos resztę to już wstyd. Wklejaj sobie dalej te układy wycięte z książki. Rynek i tak swoje zrobi, bo to nie jest wycinanka łowicka.

    Pokaż które wykresy skasowałem?
    Pod jakimi nickami występuję i gdzie?
    Facts & figures pls.

    PS. Nie znam cię i nie wiem kim jesteś. Nie mam powodu cię nie znosić. Natomiast ty obrażasz mnie co wpis tu. Zwracam ci uwagę, uważaj na słowa, bo nie jest to już tak bezkarne jak ci się wydaje.

    LeM

    15 stycznia 2015 at 19:21

  18. Aha. O SP500 raczej nic nie pisałem. Pisałem o DJIA i zasięgu 16950 pkt. na tygodniówkach. Jakoś daleko nie odjechali.. Do sprawdzenia w historii przez autora bloga. Mi nie chce się szukać.

    LeM

    15 stycznia 2015 at 19:28

  19. …a pod którym nickiem to pisałeś???? Wiem, że już ci się mylą, także odpocznij, wyluzuj – weź leki, jakiś hafcik walnij – poczujesz się lepiej. Znasz mnie – ale nie wiesz kim jestem. I nie strasz ludzi. Nie ja zacząłem tę wojenkę. Wprowadzasz ludzi w błąd i nie wyciągasz przez lata żadnych z tego wniosków. Sam zacznij uważac co piszesz, a zapomnisz o mym istnieniu. Tak jak zapomniałeś dawno temu o czymś takim jak etyka. Co do kasowań – wystarczy porównac blog z serwisem płatnym. Reszty inwektyw nie mam zamiaru komentowac. Dla twej wiadomości – na demo nie można zamoczyc….To było poza merytorycznie.

    Gdybyś znał angielski i nie był złośliwym trolem, to po przeczytaniu tych kilku zdań w obcym języku zorientował byś się, że tam są dva wykresy a nie jeden, i mówią nie tyle o sytuacji bieżącej tylko o pięknie teorii, która ktoś odkrył prawie 100 lat temu, a której ty jak widac nie jesteś w stanie pojąć. Ja w swoich czortach pokazuję ludziom prostotę oraz piękno samej teorii i geniusz człowieka, który to wszystko wymyślił. A w tym konkretnym przypadku chodzi o fakt, że obecna sytuacja jest konsekwencją wydarzeń, które miały miejsce 3 lata temu. Niczym więcej. Ale żeby to wiedziec – nie wystarczy wbic sobie „niebieskiej” na blachę do głowy zabijając ostatnie trzy żyjące szare komórki.

    I bardzo bym prosił o podanie z jakiej pozycji autorstwa Elliotta /najchętniej rozdział, strona i wers/ pochodzą te cytaty – bo występujesz tu jako przedsiębiorca, podmiot udzielający odpłatnie porad i nie zaznaczyłeś,że to wyłącznie twoja prywatna opinia, wzięta z sufitu, a że dva plus dva jest 4. zachodzi podejrzenie celowego wprowadzenia w błąd w celu osiągnięcia korzyści materialnej…. a to już brzydko zalatuje…

    Ja mam kasę za plus 500 punktów na SPX /na demo tak jak byłeś łaskaw zaznaczyc/, a ty masz rację. I niech tak zostanie, czego szczerze ci życzę.

    Pozdrowienia od tych co wjechali.

    hehe

    15 stycznia 2015 at 20:24

  20. ano BYCZY jak po ZBÓJU!! 🙂

    Soho Ichi

    15 stycznia 2015 at 21:00

  21. Znów mnie obrażasz nie mając nic na poparcie swoich inwektyw. Porównaj blog z serwisem. Proszę. Jest wszystko. Z resztą mam to gdzieś, czy to zrobisz czy nie.
    Miarka się przebrała. Anonimowy w sieci nie jesteś.

    LeM

    15 stycznia 2015 at 21:06

  22. …zapraszam.

    hehe

    15 stycznia 2015 at 21:11

  23. Lem,hehe: Urząd Kontroli Skarbowej w Warszawie bardzo chętnie zajmie się sporem Panów. Akurat ta jednostka jest właściwa ze względu na międzynarodowe pochodzenie obu osób. Wystarczy kontakt telefoniczny.

    Pyrreta Blaze2

    16 stycznia 2015 at 09:17


Dodaj odpowiedź do hehe Anuluj pisanie odpowiedzi