NATURA BRAMY

Rynki Ekonomia Gospodarka Świat i czasem Polityka

Trójkąt? Tak, ale nie taki…

28 Komentarzy

To niezbyt ładnie cytować siebie 🙂 ale zacznę od cytatu z poprzedniego wpisu:

„Cykle w układzie miesięcznym, liczone od wielu ważnych przeszłych ekstremów (szczyty wzrostów z 2000 i 2007, dno po krachu z października 1987, szczyt z 1968 roku a nawet dno z 1949 r.) zgodnie wskazują na październik 2019, jako potencjalnie ważny okres:S&P500 long cyclesCo wtedy może mieć miejsce? Wydaje się, że najprawdopodobniejszym rozwiązaniem byłby ważny w perspektywie średnioterminowej szczyt, ale tak wcale być nie musi. W 2014 roku mieliśmy w październiku podobny układ, 987 miesięcy (Fibonacci) od bardzo ważnego dna z 1932 roku i skończyło się na średnioterminowym dołku tzw. „paniki Eboli”.
Na pewno czekają nas w październiku w USA 2 ciekawe wydarzenia i oba nastąpią w pobliżu 12 rocznic szczytów z października 2007 (12 lat x 12 miesięcy to właśnie nasze 144 miesiące z wykresu powyżej). Przypomnę, że Gann zwracał uwagę na 4, 5,7, 8, 10 i 12 rocznice wydarzeń rynkowych i miał w tym sporo racji.
Te wydarzenia to: posiedzenie FED 29-30.10 (szczyt Nasdaq’a 31.10.2007) i […]”

No i jesteśmy na tydzień przed tym momentem, a sytuacja odwróciła się o 180 stopni i dziś, po 3 tygodniach od tamtego wpisu, za najbardziej prawdopodobny uważam dołek.

Nim przejdziemy do tematu indeksów w USA i dlaczego to miałby być dołek, bardzo ważna dygresja.
Ostatnio niezbyt miałem czas sprawdzać zależności czasowe na kilku instrumentach, jednym z nich jest DXY (Dollar Index Futures), innym jest np. indeks WIG20.
Ale jest ktoś, kto zrobił to za mnie – Jeff Greenblatt 🙂 . A skoro to upublicznił w swoim newsletterze, pozwolę sobie skorzystać z jego gotowej pracy.
Poniżej przedstawiam jego wykres w układzie tygodniowym dla DXY

DXY wklyJeffDużo cyferek, niektóre są tu istotne, inne akurat nie. Proszę pomijać cyfry, opisane na czarno i skupić się na wartościach niebieskich. Spadek styczeń 2017 – luty 2018 od wartości 103.815 do wartości 88.15 to 15.665 pkt. Następnie wzrost od lutego 2018 do początków września 2019 (88.15 – 99.33) to 11.18 pkt. Podzielmy teraz obie wartości przez siebie 15.665/11.18 = 1.401
I policzmy ilość tygodni między szczytami – 139!!!
Czy to rymowanie się stosunku wartości do spadku i korygującego go wzrostu do siebie i czasu, liczonego w tygodniach jest widoczne?
Jeff nie stosuje tu na wykresie dokładnej wartości , pokazując jedynie 144 tydzień od szczytu ze stycznia 2017; gdy odliczy się 5 świec wstecz, trafimy na ów szczyt na poziomie 99.33, a za nim, w 143 tygodniu (dokładnie – 1.10.2019), test tego szczytu zakończony na wartości 99.305. Od tego momentu Dollar Index zaczął gwałtownie spadać, a Euro, będące głównym składnikiem koszyka walut w Dollar Index, wyraźnie rosnąć. To pozwala nam z bardzo dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że umacnianie się USD, zaczęte w lutym 2018, już się zakończyło, a USD przeszedł do kolejnej fali spadkowej.
Jednocześnie od końcówki sierpnia mamy też osłabianie się JPY w stosunku do USD:

USDJPY wklyJest to więc ulubione środowisko rynków akcyjnych, zwłaszcza tych w krajach Emerging Markets – dolar słabnie, ale jen (waluta, którą fundusze często uważają za bezpieczną przystań) jest jeszcze słabszy.
Jak już wspomniałem, nie mam czasu by przyjrzeć się zależnościom czasowym na WIG20, dlatego wrzucam jedynie tę oto poniższą obserwację. Te zielone Widły Andrewsa narysowałem na wykresie o wiele wcześniej, rynek tylko „dobił” do dolnego ich ramienia

W20wklyDno WIG20 na poziomie 2088.88 powstało w końcówce sierpnia, dwa dni po nieudanej próbie trwałego zejścia JPY poniżej poziomu 105 i jednocześnie kilka dni przed pokazywanym wyżej szczytem na DXY, któremu towarzyszył szczyt na T-Notes futures (futures na cenę 10 letnich obligacji rządu USA) będący zarazem dnem spadku rentowności tychże obligacji. Podobna rzecz pojawiła się na złocie (dziś bez wykresu), które szczytowało 26.08.19, dokładnie w dniu nieudanego ataku JPY na strefę poniżej poziomu 105. Szczyt ten rynek złota na chwilkę przełamał, wychodząc ~1 USD ponad jego wartość w dniu 4.09.2019, czyli dzień po tegorocznym szczycie DXY (tym o wartości 99.33) ale nie był w stanie się utrzymać tak wysoko i od tego momentu cena złota praktycznie spada.
Widać, że coś w tej okolicy czasowej zaczęło się wyraźnie zmieniać, a sądząc ze wzmiankowanej wyżej sytuacji na DXY, są to istotne zmiany o charakterze co najmniej średnioterminowym.
I to „coś” zdaje się mieć dużo wspólnego z globalną zmianą oceny ryzyka przez wielkie instytucje finansowe – swoje szczyty robiły w tamtym momencie instrumenty, uważane za bezpieczne schronienia (wyjątek: dno w przypadku JPY, co wynika z konstrukcji pary USDJPY), a z kolei dna – instrumenty uważane za ryzykowne.
Najwyraźniej nie doceniałem wagi tych zmian, nie przyglądając się im zbyt uważnie, co nadrabiam po prawie miesiącu.

Przejdźmy teraz do kwestii tytułowego trójkąta. Czytelnicy pamiętają zapewne (nie tylko)moją koncepcję dużego, korekcyjnego trójkąta, zaczętego jeszcze w styczniu 2018, który można obejrzeć np. we wpisie z końcówki lipca br, pt „Dotarliśmy tu, i…?”
Październikowy rozwój sytuacji na rynkach zmusza mnie do jej porzucenia i przejścia na Byczą stronę mocy 🙂
Dlaczego? To, co widzę na amerykańskich indeksach od końcówki lipca br. wydaje się być trójkątem zbieżnym. Tu pokazuję kształt na kontraktach emini na SPX:

ES triangleale identyczny można zobaczyć na innych indeksach. Dla porównania Nasdaq Composite, choć na innych flagowcach w USA, w rodzaju DJIA czy NDX widać go również:

NAsdaqComp triangleOstatnie przedostatnie dwie świece na tym indeksie tworzą ładny układ Objęcia Bessy, co powinno poskutkować krótkotrwałym cofnięciem, najprawdopodobniej dającym również i tu odpowiednik fali e? z wykresu ES.
Proszę zwrócić uwagę na zachowanie średniej 200 sesyjnej (200SMA), która ostatnio z długotrwałego poziomowania zakręciła w górę. Właściwie nigdy nie sprawdzałem tego dokładnie, robiąc kilkukrotnie jedynie pobieżny przegląd, ale nie spotkałem się z sytuacją, by 200SMA kręciła z poziomu w górę, a rynek zaczynał spadki. Zazwyczaj zapowiada to wzrosty na rynku i to w perspektywie średnioterminowej (kilka miesięcy). Jeśli rynek chce poważniejszych spadków, pozwala wpierw średniej 200SMA co najmniej zmniejszać nachylenie w kierunku poziomowania się, a nie odchylać bardziej w kierunku pionu, jak na ostatnich 2 wykresach.
Chętnych Czytelników prosiłbym o sprawdzenie tej obserwacji, nie tylko na indeksach i ewentualnie wskazanie miejsc i instrumentów, gdzie taka obserwacja jest nieprawdziwa. Ciekaw jestem statystycznej siły tej tendencji.

O tym, że końcówka października może być istotna dla rynku pisałem już w poprzednim wpisie – obecnie dodam, że wiele potencjalnych układów wibracyjnych na różnych amerykańskich indeksach ogniskuje się w przedziale 28.10 – 5.11.19. Dodatkowo na przedział ten wskazują również np. stopnie kątowe obiegu Ziemii wokół Słońca, liczone od tegorocznych i niektórych zeszłorocznych ekstremów (300 stopni od dna z grudnia ‘18, 180 stopni od szczytu z maja br, 144 stopnie od dna z początku czerwca br. czy strefa 90-96 stopni od szczytu z końcówki lipca). Ewentualne dno fali e? trójkąta w tym miejscu czasowym byłoby zapowiedzią sporego ruchu w górę. Z samego tylko trójkąta, licząc najprostszą i najbardziej znaną z klasycznej Analizy Technicznej metodą odkładania szerokości trójkąta w miejscu wybicia w górę, wynikałby zasięg ruchu ponad poziom 3200 pkt na SPX. Podejrzewam, że będzie on zdecydowanie większy – liczę się tu z ruchem rzędu dobrych kilkuset punktów. O tym dlaczego, poniżej.

Dobra, ale przecież mówiłeś o recesji i słabnięciu gospodarki? Prawda. I sądziłem, że ostatni spadek w odrzuconym trójkątcie będzie formą dyskontowania recesji. Ale rynek zdaje się chce inaczej, więc nie widzę powodu, by się z nim kłócić. Odwrócenie krzywej dochodowości rzeczywiście zapowiada recesję, ale w okresie od roku do dwóch od chwili swego wystąpienia.
Pierwszy raz odwrócenie krzywej, mierzone rentownościami 3 miesięcznych T-Bills i 10 letnich T-Notes nastąpiło w marcu 2019. O wiele ważniejsze, bo potwierdzane dodatkowo przez analogiczne odwrócenie, mierzone różnicą 2 i 10-latek nastapiło w czerwcu br. (za Bloomberg’iem) :

Czas inwersja recesjaRecesje prawie zawsze (wyjątek – rok 1973) dzieli od momentu odwrócenia krzywej 10 do 24 miesiące, daje nam to więc czasokres między styczniem 2020 a marcem 2021. Jest więc trochę czasu na tradycyjną, związaną z końcem roku, akcję Byków.

Ale dlaczego rynki w ogóle miałyby to robić? Przecież Zarządzający są świadomi prawdopodobieństwa recesji?
Prawda. I wielu z nich nawet mocno się na jej wypadek zaasekurowało. Ten wykres od Sentimentrader.com pokazuje rekordowo niskie (zaledwie kilkanaście procent) zaangażowanie funduszy hedge w rynek akcji, w połowie października br.:

Hedge Funds equityTak niskie zaangażowanie odpowiada poziomom poważnych przesileń rynkowych w rodzaju dna z 2002, 2008 czy okresu „greckiej paniki” czyli lat 2011-13.
Mało tego, Jason Goepfert twierdzi, że z tych kilkunastu procent akcji w portfelach funduszy hedge, większość stanowią akcje „defensywne” w rodzaju spółek wodociągowych, energetycznych itp. Najwyraźniej fundusze hedge gremialnie siedzą w „bezpiecznych przystaniach” w rodzaju obligacji rządu USA.

Czy jest coś lub ktoś, kto mógłby je z tych bezpiecznych okopów ruszyć i zmusić do choćby częściowej przebudowy portfeli w oparciu o bardziej ryzykowne aktywa, wypychając tym samym cenę owych aktywów w górę? Oczywiście!
Będziesz zaskoczony, Czytelniku, jeśli powiem, że to…FED? 🙂
Nie, nie chodzi o obniżki stóp procentowych. Te działają na ceny akcji zazwyczaj ze sporym opóźnieniem.
Chodzi o rozpoczęty 14-15.09 program interwencyjnego skupu aktywów, początkowo zapowiadany jako krótkotrwały, do 10.10.2019, potem przedłużony do 4.11.2019, w formie krótkoterminowych zakupów obligacji w procedurze REPO, który najwyraźniej przeradza się w coś w rodzaju QE, choć przedstawiciele FED unikają jak mogą tego terminu, mówiąc półgębkiem o właśnie rozpoczętym „organicznym wzroście bilansu aktywów” i podkreślając wszelkie możliwe różnice, głównie w…nazewnictwie, bo reszta różnic to drobiazgi 🙂

„Amerykański ekonomista William Denyer sądzi, że będzie to kilkumiesięczne „mini-QE”, które FED będzie kontynuować do momentu powrotu naturalnej płynności na rynek międzybankowy. Jego zdaniem, przy poziomie 60 mld USD/miesiąc powinno to zająć FED owi 3-4 miesiące Ale nawet po tym okresie oczekuje on kontynuacji zakupów, jakkolwiek na bardziej organicznym (cokolwiek to znaczy 🙂 ) poziomie, rzędu 10-20mld USD/miesiąc” [źródło – GaveKal]
Zdaniem GaveKal będzie to wyglądać tak, jak na tym graficznym przedstawieniu stanu bilansu FED:

GaveKal QENa razie sprawa jest dość mglista i bardziej w sferze domniemań niż rzetelnej wiedzy, o co chodzi FED, ale jeśli FED coś na ten temat wspomni w komunikacie po posiedzeniu 30.10.19 lub jeszcze więcej: poda grafik z planowanymi wielkościami „organicznego wzrostu bilansu aktywów”, może to być gamechanger dla Byków, który wypchnie amerykańskie indeksy na dłużej powyżej ich lipcowych szczytów. Oczywiście, jeśli wspomni 🙂

Na jak długo? Nie wiemy. Możemy się tu opierać jedynie na poszlakach. Jedną z ciekawszych poszlak jest ten oto obrazek naszych dobrych znajomych z Trading on the Mark, dotyczący nie indeksów a mocno odwrotnie z nimi skorelowanych kontraktów futures na 30 – letnie obligacje rządu USA.

30Ybonds futures Trading on the markWedług nich, sensownym terminem formowania się dna na tych kontraktach byłaby plus minus 3 dekada lutego przyszłego roku. Zapewne mniej więcej w tym samym momencie można by oczekiwać formowania się dna na złocie oraz prawdopodobnie szczytów na indeksach akcji.
Gdyby to miało zadziałać, mielibyśmy typowy schemat czasowy dla rynków akcyjnych ze wzrostami w okresie październik – marzec.
Pamiętajmy, że to tylko przypuszczenia….

Krzyczą cykady
ja i mój dom za chwilę
zmieni sie w kamień

Issa (z dziennika Shichibannikki, maj 1813)

Written by songmun

23 października 2019 @ 23:27

Komentarzy 28

Subscribe to comments with RSS.

  1. To samo na wig2o tylko odwrotnie co na dx.f (dzielimy range danych fal i mamy odleglosc miedzy nimi )

    Someday S

    24 października 2019 at 14:00

    • Czyli wygląda na koniec spadków od 2017, ładnie 🙂

      songmun

      24 października 2019 at 14:10

  2. A FED zwiększa skalę operacji REPO:

    songmun

    24 października 2019 at 14:08

  3. Jesteśmy pod all time high i nie do końca rozumiem, jak technicznie mógłby powstać teraz długoterminowy dołek 🙂

    Marek Piotr

    25 października 2019 at 22:22

  4. Poproszę o wyjasnienie czym miałby byc ten trójkąt na spx czy esf w szerszej perspektywie. Na wykresie jest zawieszony w powietrzu. Osobiście pasowałby mi szczyt na spx we wtorek (oczywiscie spekuluję).

    spin272

    26 października 2019 at 10:08

    • Jeśli patrzysz z perspektywy falowej, to na SPX koncepcja trójkąta już się rozleciała, bo szczyt fali d doszedł do poziomu początku trójkąta, przeskakując szczyt fali b. Podobnie na Nasdaq Comp, więc to prawdopodobnie falę d z owego trójkąta trzeba liczyć jako jedynkę w kolejnym impulsie. Trójkąt broni się jeszcze na DJIA. Nie chce mi się sprawdzać struktury na intraday (mam ciekawsze zajęcia 🙂 ) a z punktu widzenia tradingu po byczej stronie wychodzi niemal na jedno, czy będzie to końcówka trójkąta (fale d-e) czy początek impulsu z pierwszą korektą (fale 1-2), tak czy tak cofkę powinno się wykorzystać do otwarcia długich pozycji

      songmun

      26 października 2019 at 20:12

      • No to musisz mieć twardy tyłek. Dwa poziomy były warte obserwacji 3032 oraz parę punktów powyżej dzisiejszego szczytu. Konkretnie zobacz gdzie wypada złoty podział gdy weźmiesz pod uwagę dołek z 2009 roku i obecne poziomy – jeśli dalej zostaniesz bykiem to nie pozostaje mi nic innego jak życzyć ci szczęścia. Falowo – struktura zbliża się do zakończenia – może jeszcze kilka punktów przekroczyć utworzone dziś maksima ale może też nie przekroczyć – spadek będzie szybki- to, że mało kto widzi sposób zakończenia tej struktury to w takich momentach norma . Przed takim trójkątem jaki narysowałeś musiałbyś mieć impuls żeby nastąpił ruch w górę, a tu nic takiego nie miało miejsca. Końcówka października/początek listopada – istotny szczyt i załamanie rynku. Odbudowa i ponowne przekroczenie obecnych poziomów – według mnie trzeba będzie na to nie mniej niż 2 lata – raczej 5. Przekroczenie nie będzie duże – około 100 punktów.

        gandylc

        28 października 2019 at 20:55

  5. Na razie wygląda na to, że wczoraj,28 .10 dostaliśmy przesilenie, ładnie współgrające z Nowiem i 90 stopniami słonecznymi (kąt obiegu Ziemii wokół Słońca), liczonymi od szczytu z 26.07
    Na szczytach pojawiły się dość ładne układy wibracyjne. Gdyby brać je dosłownie, to zapowiadają one skupiska 5-8 listopada lub 11-12.11

    songmun

    29 października 2019 at 09:42

  6. Teraz czekamy na podwójny szczyt na sp500 i koniec pieśni( myśle ze podwójny szczyt będzie- może bez pół punktu) Rynek osiągnął to co miał osiągnąć tj 3047.3 – nawet delikatnie przekroczył i tyle wystarczy. Wszystko niemal przygotowane na spadki. Dokąd te spadki? – według mnie ponad 700 punktów – prawdopodobnie lekko ponad 900 – dlaczego tyle ? -wyjaśnię jak przyjdzie pora.

    gandylc

    30 października 2019 at 20:03

  7. Najlepsza sprzedaż na sp500 – jak dla mnie była po fałszywym wybiciu. Następna okazja powinna zaistnieć po przekroczeniu wierzchołka z 28 października( około 3044 punkty) – wydaje mi się, że dalikatnie zostanie naruszony.- później jeszcze ze dwa , trzy dni kolebania z przchyłem w dół i ruch zacznie przyspieszać. Ale jak ktoś chce kupować – wolna droga.

    gandylc

    1 listopada 2019 at 08:12

  8. @SM

    Możesz to potraktować jako polemikę z twoim podejściem choć nie jest tak dokładnie. Twoje podejście jest jak dla mnie zbyt często nietrafne by sobie zajmowac tym głowę -fajnie się czyta i trzeba przyznać bywa, że ma zadziwiające trafienia – dla mnie jednak trochę zbyt rzadkie . Generalnie dobre do ustalenia czasu- jak geometria ceny zaczyna się zbiegać z TFE i twoim wskazaniem czasowym to zaczyna być fajnie. Geometryczne dokładności : wierzchołek z 2007 roku leży w punkcie złotego podziału całego ruchu wzrostowego od dołka 2009 do obecnego szczytu. Jaka jest dokładność takiego oszacowania? Ja dla moich celów przyjmuję, że jeżeli niedokładność jakiegoś współczynnika jest większa niż 0,003 to to już jest to podejrzane- jeżeli większa niż 0,005 to jest pewna pomyłka.Według mnie dokłądność końcowych poważnych ruchów powinna być nie gorasza niż 0,003 ( ale to już jest wątpliwe – wtedy patrzę uważnie – jak 0,002 to już ok). Obecnie mamy następującą sytuację 1.618( ciut mniej niż idealna wartość współczynnika) x ruch spadkowy od szczytu 2007 dołozone do wartości szczytu z 2007) daje 3047,3. Z kolei 1.621 czyli o 0.003 więcej niż 1.618 wskazuje na 3050,06(na szczycie mieliśmy 3050,10).Dokładność oszacowania współczynnika 0,003/1.618 = 0,0018 – mógłbym zakładać tu koniec bardzo długoterminowych ruchów i koniec pewnej epoki gdyby nie idealne wskazanie z kolei dotyczące dołka z 2009 roku. Na ten moment jednak dla mnie jest to wyraźna oznaka, że złoty podział zadziałał i nastąpią poważne spadki. Mało prawdopodobne jest dla mnie teraz przebicie ponowne szczytu – jeżeli już to nie więcej niż 2 punkty( ale bardzo wątpliwe). Ponieważ po powrocie z fałszywego przebicia zająłem pozycję, a tuż przed drugim dołkiem w dniu wczorajszym wychodziłem z pozycji więc teraz czekam na jeszcze jedno malutkie podejście do góry by ponownie zająć krótką pozycję. Dlaczego tak, a nie inaczej – oczywiste – punkty geometryczne i wyczerpująca się struktura.. Jeszcze jedna sprawa mnie zastanawia – jak już się zdarzy co ma się wydarzyć proponuję zwrócić uwagę na geometryczne znaczenie punktu zatrzymania spadku z 2007 roku – tam jest osiągnięta dokladność współczynnika na poziomie lepszym niż 0,001 – to ma dla mnie kolosalne znaczenie. Jeśli są jakieś wątpliwości gdzie w przyszłości – po szykujących się poważnych spadkach i ponownym odrodzeniu zatrzyma się ostatecznie ten ruch w górę to proponuję wziąć poważnie pod uwagę znaczenie tego elementu w rynkowej harmonii. Na tym przyszłym szczycie dokładność również powinna zmieścić się w 0,002( myślę, że nawet będzie lepsza niż 0,001). I to mimo prób maniplacji i innych oddziaływań grup świadomych znaczenia struktury i próbujących zaciemnić w kluczowym miejscu obraz sytuacji.
    Nie widzę możliwości ustallenia bardzo ważnych punktów wejścia bez geometrii połączonej z TFE na intradayowym interwale( 5-15minut). I to dla celów wejścia w długoterminowe -poważne ruchy. Jednak jak kiedyś już pisałem – praktycznie nie dopuszczam ryzyka wejścia w nowy istotny trend większego niz 2 punkty.Ryzyko to zresztą jest bardzo minimalne gdyż jeżeli rynek zamierza przekroczyć taki punkt to z reguły przebija go luką lub bardzo mocną świecą – wtedy w grę zaczyna wchodzić następny istotny poziom. Pewne powszechnie rozsprzestrzenione błędne spostrzeżenia dotyczące ruchów falowych w rozmaitych korektach( zarówno przez Elliotta jak i mniejszym stopniu przez Neelyego) wpływają na błędne postrzeganie TFE i błędne jej stosowanie – może i dobrze gdyż dzięki temu nie muszę współzawodniczyć w wejściu w pozycję z mistrzami( z nimi wolę współdziałać) tylko z tłumem.

    gandylc

    1 listopada 2019 at 10:01

    • @gandy
      tyle sie opisałes,mam jedno najwazniejsze pytanie? naprawde wierzysz w to co piszesz?

      noob

      5 listopada 2019 at 18:03

      • noob – spokojnie czekaj – jak zaczniesz odróżniać fale – będziesz wiedział co jest możliwe- to wystarcza – tu był jeszcze możliwy inny wariant i to się dzieje ale nie jest to wariant o dużym zasięgu – teoretycznie mógłby dojść nawet do 3150 ale z niesamowicie sporym trudem więc wątpię w to. To nie jest kwestia wiary tylko wiedzy i obserwacji. Ale możesz korzystać z innych metod jeśli ci się sprawdzają. Nie sądzę również by rynek mógł się utrzymać w pobliżu obecnych poziomów do połowy grudnia – bardzo mało prawdopodobne – według mnie będzie już zapylał w dół aż się będzie kurzyło. Jeśli ty potrzebujesz wiary by coś zrobić to masz problem. Wiara – jak najbardziej w sensie duchowym ale w odniesieniu do rzeczywistości wnikliwość i badania.

        gandylc

        6 listopada 2019 at 20:17

  9. Ciekawie się dzieje na sp500 – już sądziłem, że poziom 3047 zadziała, a tu figa z makiem – 3150 – wątpie by rynek mial szansę tam dojść – na koniec klin kończący – na to wygląda. Bez długoterminowego fibo( śrdnioterminowe pewnie będzie ale myślałem o jakimś mocniejszym akcencie).

    gandylc

    4 listopada 2019 at 18:46

  10. @noob

    Jeszcze jedno – poszukj w necie Robert Lawlor Robert Sacred Geometry – poczytaj -może zaczniesz dostrzegać niezauważane przez ciebie do tej pory elementy rzeczywistości. Wszystko się przenika – duch i materia.

    gandylc

    6 listopada 2019 at 20:23

    • myslisz ze tylko Ty znasz pozoiomy fal 161% czy 261% rok 2007-9 do ktorego doslismy ,deko wyzej 5fala=1 itd ze to jakas tajemna wieddza? no prosze Cie….;-) jesli w dol to max do 3120 a tam nie powinien,inaczej dj 29100-300 sp pod 3300.dax 2b i czas na 9700-9800 mozliwe.dlugoterminowo dj min 36k jako min z mimimow powinien sp 4050 wtedy

      noob

      6 listopada 2019 at 20:39

      • Jaka 5 fala i gdzie ta 1 – stąd błędne myślenie – tu nie masz struktury impulsów – cały czas korekty. Jak będziesz sprawdzał tylko 1.618 i pochodne to daleko nie zajdziesz. Struktura i wspólczynniki – w tej kolejności – nic więcej nie trzeba. 3300 ? – marzyciel z ciebie ale to też dobrze.

        gandylc

        7 listopada 2019 at 21:22

        • gandy@
          jesli sp wybije 3120 to obstawiam kolejne 5% do gory,,jutro czasowka ale zapewne nie zadziała,tyle juz ich było;-)….wczoraj wziołem mała s i dzis plan jest dołozyc .Nie napisałem ze tam ida,czytaj ze zrozumieniem.tzn docelowo to 4050 min w przyszlosci.

          noob

          8 listopada 2019 at 04:58

  11. @noob

    Jak tak patrzę na dzisiejsze ruchy sp500 i te wcześniejsze z ostatnich 20dni tozaczyna mi to wyglądać na szykujący się na jutrzejszy dzień koniec wzrostow w układzie średnioterminowym i początek poważnych spadków – ale jak chcesz bujać w obłokach to proszę bardzo.

    gandylc

    7 listopada 2019 at 21:39

  12. Może jednak 07.11 był ten szczyt. 751.19 i 219 sesji (jesli dobrze liczę) co daloby jakies fibo.
    Co prawda malo popularne ale jednak.

    spin272

    8 listopada 2019 at 00:46

    • Chyba jednak nie – podwójny szczyt ( albo w pobliżu) – spadek o 50 punktów – wzrost w okolice 3150 i dopero załamanie indeksu sp500.

      gandylc

      8 listopada 2019 at 18:20

  13. 3150 to jednak za duzo. 3125 już prędzej.

    gandylc

    8 listopada 2019 at 22:50

  14. Po dokładniejszym przyjrzeniu się ruchowi sp500 sklonny byłbym obniżyć poziom docelowy do 3105. Jednak cofki o 50 punktów chyba nie będzie.

    gandylc

    9 listopada 2019 at 14:37

  15. @spin….8 listopad czasowka,kolejna 23.XI.dax moze 2/b niezmiennie w grze i czas na 9700/800.
    Duza liczba opcji z denkiem na kwiecien 2020 u jankow została załozona.

    noob

    11 listopada 2019 at 08:11

  16. No i zakończylismy wzrosty na sp500 – pora na 900 punktów w dół – jutro początek czy do poniedziałku boczniak i dopiero.

    gandylc

    14 listopada 2019 at 20:05

  17. Fałszywka na koniec?

    gandylc

    15 listopada 2019 at 17:37


Dodaj komentarz