NATURA BRAMY

Rynki Ekonomia Gospodarka Świat i czasem Polityka

87 czy 29? Chińska zagadka

50 Komentarzy

Przez media finansowe przetacza się ostatnio dyskusja, jak interpretować to, co się niedawno stało na chińskich rynkach akcji. To, że nie można tego inaczej nazwać, jak tylko krachem, jest oczywiste, ale nie o to toczy się spór. Chodzi o następstwa. Analitycy podzielili się na dwa obozy: obóz Byków uważa, że w Chinach mieliśmy powtórkę z 1987 roku w USA (czyli krach giełdowy bez poważniejszych następstw gospodarczych), a chiński rynek za stosunkowo krótki czas pozbiera się i zaatakuje czerwcowy szczyt; obóz Niedźwiedzi uważa, że to, co się stało w Chinach jest raczej bliższe 1929 r. w USA niż 1987 i że czerwcowo – lipcowy krach jest wstępem do czegoś znacznie poważniejszego.

Oprócz wielu lepszych czy gorszych argumentów z dziedziny analizy technicznej czy fundamentalnej, każdy z obozów ma na poparcie swego stanowiska ciekawą obserwację natury psychologicznej.

Obóz Byków mówi: jeśli to jest początek poważnych problemów gospodarczych w Chinach, to byłby to pierwszy przypadek w historii, że chór kraczących ekonomistów wykrakałby problemy gospodarcze na długo przed ich wystąpieniem. Na to Niedźwiedzie odpowiadają, że jeśli to jest koniec spadków w Chinach, to byłby to pierwszy przypadek w historii rynków akcji, gdy zmasowana interwencja rządowa, połączona z administracyjnymi zakazami sprzedaży akcji doprowadziłaby do powrotu rynku Byka.

W istocie spór między tymi dwoma frakcjami możemy sprowadzić do 2 konkurencyjnych oznaczeń falowych ostatnich kilku lat na indeksie SSE Composite (a-shares):

SSEgreenorred

Byki widzą dalszy rozwój sytuacji wg jakiegoś wariantu zielonego scenariusza z możliwym oczywiście testem lipcowego dna, Niedźwiedzie wg czerwonego.

Nim powiem, po której jestem stronie i dlaczego, chciałbym, abyśmy przyjrzeli się samemu krachowi, bo jak każdy krach, jest on zjawiskiem ciekawym. Myślę, że nikt z Czytelników nie ma zamiaru kwestionować zastosowania pojęcia „krach” do spadku indeksu w Szanghaju o 34,8% w czasie 18 sesji.

Zacznijmy od technicznej ciekawostki: mimo potężnych interwencji rządu chińskiego, zakazów sprzedaży itp. krach zachował się bardzo technicznie, zatrzymując się w przybliżeniu w rejonie 1.618 wydłużenia w dół ostatniej fali wzrostowej

SSE1618

Zerknijmy teraz na samą strukturę falową krachu. Być może to nam podpowie, co mamy myśleć na temat przyszłości chińskiego rynku:

SSEdoublezig

Nie wdając się za bardzo w Elliottowską scholastykę, dla mnie jest to podwójny zygzak, choć nie jestem zadowolony z takiego oznaczenia, zwłaszcza w odniesieniu do końcowych akordów krachu, ale nie mam czasu ani ochoty zagłębiać się we wszystkie niuanse falowe tego miejsca na wykresie. Mam rzeczy znacznie ważniejsze do zakomunikowania, niż to. Chyba nie ma wątpliwości, że nie jest to fala impulsu 1-2-3-4-5 i dyskusja co do prawidłowego oznaczenia sprowadza się do odpowiedzi na pytanie: jakie prawidłowe struktury z rodziny zygzaków tu zastosować, bo raczej trudno zaprzeczyć, że mamy tu zygzaki?

A więc pomimo wstępnych nadziei, Mr Ralph Nelson Elliott nie może nam jakoś specjalnie jaśniej podpowiedzieć, co czeka w dłuższej przyszłości chiński rynek. Trzeba szukać gdzie indziej, co też zrobimy.

Tym razem oszczędzę Ci Czytelniku rozrysowywania węzłów czasowych na indeksie SSE Composite, nie są jakoś szczególnie imponujące swą precyzją. Wystarczy jeśli powiem Ci, że czerwcowy szczyt wypadł dokładnie 1236 tygodni od ponownego uruchomienia giełdy szanghajskiej na początku lat 90-tych. 1236 to oczywiście pochodna od 1.236, czyli ważnego elementu precyzyjnego obliczania współczynnika Fibonacci’ego. Matematycznie współczynnik Fibonacciego wyznacza się wg algorytmu:

1 Pierwiastek kwadratowy z 5

2 Od wyniku z pkt 1 odejmij 1

3. Wynik z pkt 2 podziel przez 2

Owe 1.236 to nic innego, jak wynik działań z punktu 2.

Od pewnego czasu nauczyłem się, że jeśli widzę tak istotny szczyt, który niezbyt ładnie układa się w strukturze węzłów czasowych, wyjaśnienia tego faktu trzeba szukać u Mr. Williama D. Gann’a, co też i zrobiłem.

Na początek zerknąłem na sam krach metodami Gann’a.

Szybko zauważyłem, że krach w ciągu 18 sesji, jakie miały miejsce w okresie od 12 czerwca do 9 lipca 2015 zdjął 1804 punkty, czyli mamy tu klasyczną odmianę 1:1 price-time squaringu Ganna (ściślej 1: 100, ale po przestawieniu przecinka, co w takich razach należy robić, jest to klasyczny 1:1 Ganna w układzie dziennym).

Widać więc, że dno z 9 lipca, pozornie słabiutkie technicznie i zrobione w głównej mierze przez interwencje rządowe, nie jest takie znowu słabe, jeśli ma squaring po swojej stronie.

Następnie zacząłem szukać, czy Mr Gann jest w stanie powiedzieć coś więcej na temat poprzedzającej krach struktury wzrostowej.

Przyznam, że trochę się nagimnastykowałem, nim znalazłem to, co poniżej przedstawię, ale warto było, bo znalazłem nie pozostawiającą żadnych wątpliwości odpowiedź na pytanie z pierwszego wykresu: zielone czy czerwone?

Teraz będzie trochę prostej matematyki:

Najpierw dane wsadowe:

– szczyt indeksu SSE Composite z 12 czerwca 2015 to 5178.19 pkt (lub 5178.0 wg innego dostawcy danych)

– dno SSE Composite z 27 października 2008 to 1721.6 pkt.

Obliczmy różnicę, czyli:

5178.19 – 1721.6 = 3456.59 pkt

O tyle punktów wzrósł indeks SSE Composite od października 2008 do czerwca 2015.

Zerknijmy teraz na czas.

Między 12 czerwca 2015 a 27 października 2008 upłynęło 2419 dni kalendarzowych.

Podzielmy teraz ostatni wynik, czyli 2419 dni przez 7, aby uzyskać liczbę tygodni:

2419 : 7 = 345.57 tygodni.

Jeśli jeszcze tego nie widzisz Czytelniku, to pozwól, że podam Ci szkło powiększające, abyś dostrzegł wyraźniej:

3456.6 pkt : 345.57 tygodni = 10.0026 pkt / tydzień.

A więc znowu squaring 1 : 1 Ganna , ale w dużo dłuższej perspektywie czasowej!

Wniosek jest jasny- tylko wersja czerwona rozwoju sytuacji z pierwszego wykresu jest prawidłowym oznaczeniem, a z dniem 12 czerwca 2015 wzrosty w Chinach uległy zakończeniu. A więc niestety „1929” a nie „1987” nazwijmy to umownie.

Sprawa jest naprawdę poważna, jeśli na tak długim dystansie rzędu kilku lat dostajemy tak precyzyjny squaring w skali tygodniowej. A jeśli tak, to teraz Chiny czeka „niszcząca fala C” jak ładnie obrazowo określają tego typu spadki podręczniki Fal Elliota.

Jako człowiek ciągle jeszcze pracujący w szeroko rozumianej branży surowcowej wolę nie snuć dalej domysłów, co to będzie oznaczać w najbliższych kilku latach dla cen surowców i rentowności ich produkcji, wystarczy mi świadomość, że nadchodzą naprawdę czarne chmury gradowe i być może to nie Jannet Yellen i jej gróźb podwyżek stóp Byki powinny się najbardziej obawiać.

Ale póki co, Słońce dla Byków jeszcze świeci. Chiński rynek odbija, korygując krach, co pewnie trochę jeszcze czasu mu zajmie, nim znowu wróci do spadków. Europa Zachodnia przeszła do ładnych wzrostów, od których zdaje się na chwilkę odpocznie by znów do nich wrócić, o czym troszkę poniżej.

Jeszcze na szybko kontynuacja serialu pt. układy czasowe na DAX. Dwa poniższe wykresy wrzuciłem 16.07 na Twittera

Tym razem krótkie spojrzenie na ten indeks z…orbity 🙂 Ściślej rzecz biorąc, postanowiłem sprawdzić odległości kątowe na orbicie Ziemii pomiędzy kilkoma ekstremami niemieckiego głównego indeksu, czyli mówiąc Gann’em (to jego pomysł!) sprawdziłem tzw. „stopnie słoneczne” (solar degrees) między ekstremami. Oto wyniki:

DAXsolardg

DAXsolar160715

Wykresy mają trochę „grubszą” kreskę z powodu słabszej rozdzielczości Twitterowego wyświetlacza. Jeśli ktoś ma ochotę poszukać mnie na TT: moje konto to @SongMun67 ,ale od razu uprzedzam: twitty na temat rynku to zdecydowana mniejszość u mnie.

Wracając do wykresów DAX’a wygląda na to, że wykres nr 2, sugerujący lokalne ekstremum 16.07 najprawdopodobniej dobrze zaprognozował kilkusesyjną korektę.

To tyle ode mnie na dziś.

Letnie niebo
Czyste po deszczu –
Pochód mrówek.

Shiki

Komentarzy 50

Subscribe to comments with RSS.

  1. http://bankfotek.pl/view/1915078

    Co do niszczącej fali C to według mnie się mylisz – inna struktura w realizacji( możliwe, że fala B do dołu się jeszcze nie skończyła). Dlaczego taka notacja? – ano dlatego,że jak na mój gust nie da się w pobliżu szczytu utworzyć innej prawidłowej struktury. Kto chce niech sobie myśli inaczej – zniszczenie przyjdzie, ale dopiero po wykończeniu trójkąta.

    gandy

    19 lipca 2015 at 15:00

  2. A żeby było jeszcze ciekawiej to w 2009 roku w dołku SP500 też mogło się wydawać,że może już być tylko gorzej, ale ani ruch do dołu ani następny po nim do góry to nie były impulsy. Co to oznacza dla Chin? Tylko tyle, że bez wyrysowania następnej fali nie da się stwierdzić na 100% czy poprzedni szczyt zostanie czy nie zostanie przebity. Bo niewykluczone, że ruch w dół to była np fala B w expanding triangle(choć nie sądzę by tak było) i wtedy sytuacja jest zupełnie inna.

    gandy

    20 lipca 2015 at 19:10

    • @ gandy
      Silny squaring 1: 1 + reakcja na jego utworzenie w postaci krachu dowodzą jednego: wzrosty w Chinach już się skończyły…
      Co do Twojego trójkąta: krach w fali A trójkąta? Trójkąt z gigantycznymi obrotami w środku?

      songmun

      20 lipca 2015 at 21:30

      • Ruchy w trójkątach bywają bardzo gwałtowne -szczególnie w fali B, a tak by było w tym przypadku. Oczywiście wykluczyć nie można,że ruch w dół to było B we flat i teraz do góry mamy karłowate C( może w postaci klina kończącego). Jedno widać jak na dłoni – rozpisanie ruchu do szczytu w postaci impulsu to naginanie rzeczywistości. Czyli mieliśmy dwa ruchy korekcyjne – do góry i na dół. Wniosek – dopiero ta fala do góry pokaże z czym mamy do czynienia. Nie przejmowałbym się za bardzo obrotami – tutaj mielibyśmy unlimited triangle, a po zakończeniu klina takie obroty pasują jak najbardziej.

        gandy

        22 lipca 2015 at 08:46

  3. Witam Gospodarza,

    Chętnie poznałbym Pana zdanie na temat rynku złota. Do jakich poziomów może dojść obecny trend spadkowy?
    Mając na uwadze, że w ostatnim okresie Chińczycy sporo tego surowca zakupili można by przypuszczać, że wielkim tego świata może zależeć na maksymalnym obniżeniu cen. Co Pan o tym sądzi?

    Pozdrawiam
    Artur

    Artur

    21 lipca 2015 at 09:13

    • @ Artur

      Nie wiem czemu wśród „ludu” pokutuje opinia, że jeśli kupują Wielcy Państwowi, to kupują lepiej.
      Jest dokładnie odwrotnie: Wielkie Instytucje Państwowe są jednymi z najgorszych kupujących i jeśli Oni kupują, to należy poważnie rozważyć…sprzedaż, a nie kupno!

      Z reguły banki centralne (różnych krajów!) lub urzędy państwowe kupują na szczytach lub w ich pobliżu, a sprzedają w dołkach!
      Przypomnij sobie, kiedy Azjaci i Rosjanie dokonywali maksymalnych zakupów złota: w 2008 i w 2011 roku, a więc na ważnych szczytach.
      W ramach przypomnienia nt. sprzedaży złota: Wielka Brytania (BoE) sprzedawała swoje rezerwy złota „na dnie”, w latach 1998-2000. M.in Polski NBP zakupił wtedy 102 tony brytyjskiego złota po 300 i kilkadziesiąt USD/tonę, ale tylko dlatego, że Polska od 1945 r. nie miała nawet grama złota, a nie dlatego, że NBP widział nadchodzącą hossę na złocie. Po prostu dokonano dywersyfikacji polskich rezerw.
      Z kolei indywidualni Chińczycy kupowali złoto na zasadzie typowego dla bessy mechanizmu niewiary w trwałe spadki i próby złapania dna. Nikt nie ma zamiaru celowo „ubierać” indywidualnych Chińczyków w złoto, to błędne myślenie. Oni sami się w nie „ubierają”. Inni po prostu tylko korzystają, że na rynku są nabywcy.

      Nie wiem, do jakiej ceny może spaść złoto. Wskazówka z dziedziny fal Elliotta jest następująca: korekta zazwyczaj schodzi do poziomu fali 4 niższego rzędu, najczęściej w pobliże jej dna, co w wypadku złota oznaczałoby zejście ceny do strefy korekty z 2008 roku w rejon okolic minimów z jesieni tamtego roku. Trzeba pamiętać, że jest to wskazówka, a nie ścisła reguła: po prostu dość często tak się zdarza, czego nie należy mylić ze słowem „zawsze”.

      Złoto osiągnie swe dno wtedy, gdy będą to robić inne surowce. Jesteśmy prawdopodobnie jeszcze długie lata przed tym momentem. Wystarczy przypomnieć, że poprzednia bessa na rynku złota zaczeła się w 1980 r. a skończyła praktycznie 20 lat później! Ta bessa nie musi trwać aż tak długo, ale liczenie na to, że dno będzie już wkrótce jest lekceważeniem wniosków, płynących z historii. Jednak czym innym są duże odbicia w ramach bessy. Tych kilka powinniśmy zobaczyć, zanim przyjdzie to prawdziwe dno. I tu trzeba poczekać, aż USD skończy się umacniać i zacznie poważniej słabnąć. To powinno wypchnąć złoto do wzrostów, korygujących spadki od 2011 r.

      Song Mun

      21 lipca 2015 at 10:22

      • Bardzo dziękuję za wskazówki i obszerne wyjaśnienie, jak również za dzielenie się swoimi spostrzeżeniami na temat rynków finansowych.

        Pozdrawiam
        Artur

        Artur

        21 lipca 2015 at 17:37

      • @Song Mun,
        W sumie to też miałem takie spojrzenie na złoto, że ta korekta powinna jeszcze trwać i trwać. Ale ostatnio zaczynam mieć też wątpliwości. Gdyby przyjąć, że fala 1 zaczęła się w latach 70-tych i skończyła w 75 roku a fala 2 trwała do połowy lat 90-tych, to obecny spadek od 2011 mógłby być falą 4. Leniwa fala 2 i dynamiczna fala 4 do zasady zmienności pasuje, chociaż częściej jest na odwrót. W tym układzie fala 4 zniosła niemalże 50% fali 3 i zrobiła to w czasie 33% fali 3, więc dosyć to się ładnie składa. „Jedyny” problem z tą hipotezą jest taki, że ta potencjalna fala 4 również dosyć ładnie wpisuje się (przynajmniej dla mnie) w ruch 5-falowy.
        Oczywiście, jeżeli rozpatrujemy cały impuls wzrostowy od 95 roku jako falę 1 (odrębny impuls ;), to obecny ruch spadkowy od 2011 byłby fajną falą A (właśnie mogłaby się zakończyć), po czym mógłby nastąpić ruch do około 1600 jako fala B, żeby ostatecznie skończyć na 700 jako fala C. Jednak nie wiem, co miałoby uzasadniać pomijanie impulsu, który zaczął się w latach 70-tych i skończył w 75 roku.
        Co o tym sądzisz Song Mun? Jak w ogóle patrzysz na wykres złota, gdy patrzysz na perspektywę ostatniego stulecia, a nie tylko ostatnich dekad?

        Krzysztof

        6 sierpnia 2015 at 15:07

    • @ krzysztof i złoto

      Sądzę, że złoto w niezbyt odległej przyszłości (za kilka miesięcy??) zacznie korygować swe kilkuletnie spadki.
      Na razie USD stoi na przeszkodzie, by tak się stało.
      Nie sądzę jednak, by był to już koniec bessy na złocie i surowcach, raczej tylko odbicie w bessie.
      Z moich czarodziejskich rozważań wychodzi bardzo interesujący okres dla złota, USD i gospodarki w okolicach przełomu dekad 2010/20 (recesja w USA + ważne dno na surowcach??) ale nie traktuję tego na razie zbyt serio; to tylko żonglerka cyferkami.

      songmun

      12 sierpnia 2015 at 11:27

  4. http://bankfotek.pl/view/1917236
    http://bankfotek.pl/view/1917237

    Po zastanowieniu doszedłem do wniosku,że trójkąt niestety, ale nie załatwia tu sprawy. Ze względu na strukturę długoterminową po fali A oraz B(oczywiście jak ktoś chce korekcyjną strukturę oznaczyć jako impuls to proszę bardzo) powinna nastąpić fala C w postaci impulsu lub klina. No chyba,że gdzieś tam rozwija się expanding triangle. Na impuls szans nie ma więc wygląda na to,że mamy do czynienia z klinem i to dużym. A to by oznaczało, że to co spotkało Chiny to już część fali 2 i musiałaby bardzo szybko się jeszcze pogłębić. Później fala 3 z być może przetestowaniem poprzednich szczytów, fala czwarta i fala 5 najprawdopodobniej przebijająca lekko szczyt – krach to będzie dopiero wtedy, a to co było to byłby tylko mały przedsmak zbliżającego się tsunami.
    Zastanawiające co wtedy się urodzi ? -Atak Chin na Rosję czy może wspólnie z tzw. Państwem Islamskim uderzenie na Rosję lub Europę? – w ciekawym okresie żyjemy.

    gandy

    25 lipca 2015 at 18:13

  5. Niestety, ale poważnie trzeba rozważyć jeszcze jeden długoterminowy scenariusz. To prawie wyczerpuje długoterminowe możliwości(jeśli wyłączymy expanding triangle w fali B).

    http://bankfotek.pl/view/1917361

    gandy

    25 lipca 2015 at 22:53

  6. Czy szanowny Autor bloga mógłby ponownie spróbować wytypować czas dołka na daxie ?

    Stały czytacz

    26 lipca 2015 at 09:55

    • @ stały czytelnik

      Generalnie powinno to się stać w tym tygodniu (27-31.07), z możliwością przeciągnięcia na pierwsze 2 sesje sierpnia, tak sugerują cykle tygodniowe + układ dziennych
      Cykle dzienne są w tym tygodniu niezbyt jasne (czasem tak niestety bywa). Są 2 skupiska 27-29.07 (na bazie mniej ważnych) i 29-31.07 (na bazie ważniejszych), czyli już wiadomo, dlaczego niezbyt jasne.

      Gdybym miał to zinterpretować i „strzelać” jak będzie, uznałbym tak:
      Dziś 27.07 lub jutro 28.07 – lokalne dno i początek wzrostów (podciągnięcie przed FED).
      29.07 – FED daje niejednoznaczny komunikat po którym spadki z dnem 30-31.07; na niektórych indeksach pogłębienie dna, na niektórych podwójne dno z minimum z początku tego tygodnia a na innych już tylko test dna z początku tygodnia
      Jak dla mnie DAX celuje w lukę w okolicach 11000-11150, w tej luce ma 62% zniesienie wcześniejszych wzrostów. Fajnie technicznie by było, gdyby zszedł do niej, ale jej nie zamknął. Oczywiście korekta może zakończyć się wyżej, już w okolicach 11200 (ok. 50% zniesienie), a ja mogę być tu zbyt pesymistycznie nastawiony.
      Brakuje mi też spadków na francuskim CAC40 (powinien spaść znacznie niżej, 4900 to dla mnie sensowna wartość dla tego indeksu) i włoskim FTSE MIB , by już na początku tego tygodnia oczekiwać minimum w Europie Zachodniej. Tu sensowniej wygląda mi jednak dno pod koniec tego tygodnia.

      Song Mun

      27 lipca 2015 at 08:32

  7. Witam,

    Czy mógłby się Pan odnieść do indeksu Hang Seng. Czy dołek z 9 lipca tego roku jest dołkiem w średnim terminie i należy się spodziewać jeszcze odbicia, czy też czekają nas długie spadki po przebiciu tego dołka?

    Z góry dziękuję za odpowiedź
    Pozdrawiam
    Artur

    Artur

    27 lipca 2015 at 09:01

    • @ Artur

      Będę bardzo zdziwiony, jeśli chiński SSE i naśladujący go HangSeng już w tym ruchu zejdą poniżej dołka z 9.07. U mnie to wygląda tylko na testy połowy białych świec z 9.07 na tych indeksach (~3500 na SSE i trochę poniżej ~24000 na HangSeng)
      Jeśli spadek zaczyna się krachem, to jego odreagowanie powinno być spore, typowo 62% poprzedzających spadków, możliwe nawet więcej.
      W trakcie tego odreagowania powinien wrócić duży optymizm, a niedawny krach zostać uznany za zły sen, który już się nie powtórzy. Tymczasem na razie w Chinach boją się własnego cienia, w oczekiwaniu kontynuacji krachu, więc psychologicznie jest za wcześnie na powrót do spadków

      Typowy przykład: 1929 Dow Jones IA. Po krachu, zakończonym w listopadzie 1929 rósł korekcyjnie aż do kwietnia 1930, co wszyscy odebrali jako powrót hossy, a sam prezydent Hoover na początku 1930 r stwierdził: „Happy Days are here again” (szczęśliwe dni wróciły) tym bardziej, że fundamenty nie wskazywały jeszcze na nic złego. Dopiero potem przyszedł stały, uporczywy spadek, wraz z którym gwałtownie poleciała gospodarka USA.
      Czegoś podobnego, choć na mniejszą skalę (2 miesiące?), oczekiwałbym teraz w Chinach

      Song Mun

      27 lipca 2015 at 11:50

  8. @ stały czytacz

    DAX w „mojej” luce. Teraz jest naprawdę ciekawie!

    songmun

    27 lipca 2015 at 16:06

    • Możliwe, że zamknie „na chwilę” lukę po to, by zejść do 685 stopni na Square of 9 Ganna w okolicach 10990
      Taki scenariusz też byłby niezły.

      songmun

      27 lipca 2015 at 16:23

      • ja sadze ze Pański scenario juz sie zrealizowao i jakis dolek na najblizsze dni własnie był

        stały czytacz

        27 lipca 2015 at 16:32

      • @ stały czytacz

        Zanim się z Tobą zgodzę lub nie (w sieci zdecydowanie wolę formę bez „pan”), posprawdzam dzisiejsze minimum DAXa „zegarami” intraday (to taka dość nowa metoda, której niedawno się nauczyłem) i dopiero wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej. Na razie dzisiejsze minimum jest 123 (Lucas) godziny od dna z początku lipca, więc coś w tym może być

        songmun

        27 lipca 2015 at 17:05

      • Dzisiejsze (29.07) zachowanie DAX’a m.in. zrobienie lokalnego maksa intraday na 61 świecy godzinowej licząc od niedawnego szczytu, zamknięcie luki intraday między wczorajszym zamknięciem a dzisiejszym otwarciem itp. znacząco zwiększyło prawdopodobieństwo, że właściwe dno wypadnie ok.31.07 jeśli nie wręcz 3-4.08, gdzie jest węzeł oparty o „ładne” cykle od istotnych dołków w rodzaju 162 czy 199 sesji.
        Rośnie również prawdopodobieństwo tego, co napisałem powyżej (zamknięcie luki „na chwilę” itp.)

        Song Mun

        29 lipca 2015 at 13:04

  9. bardzo dziekuje

    stały czytacz

    29 lipca 2015 at 13:46

  10. Ruch S&P500 intraday w okresie 27 – 29.07 do posiedzenia FOMC zdaje się ładnie rozpisywać na 5 fal impulsu.
    S&P500 niedawnymi spadkami zdjął 78.6% lipcowych wzrostów, więc jeszcze mieściłby się w kategorii fal II, a te 5 fal z początku obecnego tygodnia byłoby 1 w III

    Jeśli nie mylę się z tym powyżej, to teraz powinno być 3 fale korekty, zdejmujące tak z 50-62% wzrostów z pierwszej połowy tygodnia, które powinny się zakończyć 31.07 – 3.08

    songmun

    29 lipca 2015 at 20:14

    • Patrząc na aktualną sesję dax i sp, klin czy tez chorągiewkę(jestem młodym graczem) na dax i fałszywe wyjście z niego w doł, trudno by się spodziewać spadku poniżej 11000 jutro. Być może w przyszłym tygodniu ?

      stały czytacz

      30 lipca 2015 at 19:20

      • Zachowanie DAXa zaczyna mnie trochę zmuszać do poszukiwania alternatywnych pomysłów. Wiele wskazuje na to, że najbliższy dzienny węzeł (31.07-4.08) da raczej lokalny szczyt niż dołek. Zaczynam się poważniej zastanawiać, czy czasem nie mamy tu takiej sytuacji, że TEN szczyt na DAX był już w kwietniu?

        songmun

        31 lipca 2015 at 10:47

  11. Bardzo ciekawy artykuł. Przyjemnie się czytało i bardzo chętnie wrócę na bloga z powrotem. Pozdrawiam!

    nazwane.pl/

    30 lipca 2015 at 13:00

  12. Przestrzegam przed dzieleniem skóry na surowcach. Od strony technicznej widać zbliżającą się kapitulację niedźwiedzi. Indeksy zbiorcze GSG.US i CRY wykazują dywergencje od interwału miesięcznego do 6-godzinnego. Dodatkowo odwrotnie skorelowany DX.F zatrzymał się na mocnym oporze miesięcznym , który ładnie widać na wykresie 30-letnim. Ponadto, od strony fundamentalnej, kolejne złe odczyty ze światowej gospodarki, która stoi w miejscu i nie pobudza inflacji. Nerwowa atmosfera w Chinach skłoni już niedługo tamtejszy PBOC do obniżki stóp procentowych z 4,85% co najmniej o połowę, a jeśli to nie pomoże – uruchomiony zostanie QE. Wydaje się, że w obliczu zagrożenia stagflacją również FED dostarczał będzie rynkom kolejnych kroplówek. Zaplanowane na 17 września posiedzenie może okazać się szokiem dla niektórych. Patrząc technicznie na DX.F odbicie od oporu o wypracowanej skali wymagałoby czegoś więcej niż tylko deklaracji o niepodnoszeniu stóp. QE 4 is coming?

    komodit

    6 sierpnia 2015 at 17:20

  13. Nie mam czasu zrobić analizy i wrzucić jej tutaj w najbliższych dniach, więc wypuszczam tylko to pisemne

    OSTRZEŻENIE!!!!!!!!!

    Nie będzie teraz wyjścia DAXa ponad 11800. To, z czym mamy do czynienia od 8.07.2015 na tym indeksie to tylko fala B korekty (fala A spadków to kwiecień – początek lipca). Teraz zaczyna się fala C, która da silne spadki we wrześniu!!!
    Całą sytuację od kwietnia 2015, czyli korektę płaską ABC widać dużo lepiej na francuskim CAC40
    Proszę szukać dobrych technicznie miejsc do wejścia w pozycje KRÓTKIE!!!!

    songmun

    6 sierpnia 2015 at 18:44

    • Zgodzę się z tą hipotezą, gdy DAX wyjdzie dołem z trójkąta, tzn. przekroczy 11 350. Póki co trzymam się byczego scenariusza. Ostrzeżeniem będzie zamknięcie się dziś poniżej 11 500.

      komodit

      7 sierpnia 2015 at 13:04

      • Czy dzisiejsze zamknięcie na poziomie 11 293 cię urządza?

        songmun

        11 sierpnia 2015 at 18:05

  14. Komodit, a możesz wyjaśnić, gdzie widzisz trójkąt na DAX?

    zelazny.karzel.wasyl

    8 sierpnia 2015 at 20:28

  15. karnak

    9 sierpnia 2015 at 12:30

  16. Witam Songmuna,

    Gratuluję trafnej analizy DAX-a. Biorąc pod uwagę Pańską analizę, że szczyt na DAX-ie już był, jak również fakt, iż rynki wschodzące, w tym przede wszystkim Chiny, robią kolejne dołki, to czy w związku z tym należy spodziewać się jeszcze jakiegoś odbicia w górę, czy też większe prawdopodobieństwo jest na dalsze spadki na całym świecie?
    Jeśli mogę zadać jeszcze drugie pytanie: jak Pan uważa, czy w średnim terminie na indeksie złota można spodziewać się dalszych wzrostów (mam tu na myśli tą korektę, która ma miejsce) i do jakiej ceny ta korekta może dojść?

    Pozdrawiam i z góry bardzo dziękuję za odpowiedź
    Artur

    Artur

    12 sierpnia 2015 at 09:42

  17. @ Artur

    Na podstawie naszej wymiany zdań tutaj doszedłem do wniosku, że próbujesz grać długie pozycje na złocie(popraw mnie, jeśli się mylę!).
    Czy to na pewno jest najlepszy sposób podejścia do rynku złota w ostatnim czasie?

    Trafność DAX’a wynikała z cykli Greenblatt’a. Gdy zobaczyłem, że lipcowy szczyt DAX’a to 1617 sesji (1618-1, pochodna od 1.618) od dna z marca 2009 w bardzo ładnym układzie innych cykli, wskazującym na to samo miejsce, stało się dla mnie jasne, że na tym szczycie mamy potężny opór.
    W takiej sytuacji możliwe są 2 scenariusze rozwoju:
    – wyłamanie ponad szczyt, co dałoby fantastyczny marsz w górę
    – nieudany test szczytu i przejście do fali C, co z racji układu oporów, występujących na wykresie + miejscu zatrzymania się DAXa w lipcu, od początku wyglądało bardziej prawdopodobnie i ostatecznie nastąpiło.

    Dodatkową informacją było zachowanie CAC40 – to indeks francuski w ostatnich dniach prowadził w górę DAX’a a nie odwrotnie, co już samo w sobie było podejrzane i nakazywało być bardzo czujnym.
    Oba indeksy zrobiły dywergencję: francuski CAC40 poprawił swój lipcowy szczyt, a DAX nie, to był kolejny sygnał. Więc gdy zobaczyłem 6.08, że CAC40 robi szczyt dokładnie w 987 (liczba Fibonacciego) sesję od bardzo ważnego dna z 23.09.2011, wystosowałem powyższe ostrzeżenie, jak widać trafne.

    Nie wiem, dokąd spadnie DAX. Spodziewam się, że prawdziwie czerwony to będzie dopiero wrzesień.
    Logika nakazywałaby oczekiwać na bazie ww. wskazówki falowej w rejon październikowych minimów (powiedzmy poniżej 9000 na DAX), ale raczej nie w jednym ruchu, o ile nie dojdzie do zachowań panicznych w tymże właśnie wrześniu, co z pewnych przyczyn wydaje się teraz bardziej prawdopodobne, niż zazwyczaj.

    songmun

    12 sierpnia 2015 at 10:57

    • Chylę czoła.

      komodit

      12 sierpnia 2015 at 18:09

    • Witam,

      Zamierzam inwestować w złoto w długim terminie. W związku z tym, iż na całym świecie politycy kombinują i manipulują finansami prowadząc swego rodzaju wojnę przypuszczam, iż złoto znów odzyska swoją wartość i będzie swoistą, bezpieczną przystanią na ciężkie lata. A szczególnie interesują mnie dzisiaj Chiny, ze względu na to, iż jest to druga gospodarka na świecie i jeśli tam rynki nadal będą spadać to w moim mniemaniu może się powtórzyć scenariusz z 2007 roku.
      Chciałbym jeszcze raz podziękować za informacje, którymi Pan się dzieli. Jestem pełen szacunku za wiedzę i doświadczenie, jakie Pan posiada. Bardzo sobie cenię Pański blog i codziennie do Pana zaglądam.

      Pozdrawiam
      Artur

      Artur

      12 sierpnia 2015 at 18:44

  18. Póki co to długoterminowa struktura wzrostowa jeśli chodzi o DAX jeszcze nie została ukończona, Ruch do dołu bardziej przypomina podwójną kombinację niż a-b-c. Więc pewnie zanim przyjdzie c to jeszcze trochę wzrośnie w fali b(po wykończeniu drugiej struktury podfali a)

    gandy

    12 sierpnia 2015 at 23:14

  19. @songmun – gratuluję ostrzeżenia na DAX-ie, ale wiadomo że to ostatni ruch na DAX-ie był spowodowany dewaluacją juana

    czy na USDCNY lub USDCNH też coś było widać patrząc twoimi metodami ?

    kkk2

    13 sierpnia 2015 at 11:53

    • Nie zaglądałem na USDCNY ani USDCNH. Tak się już jakoś dziwnie składa, że kiedy węzeł czasowy działa, skądś „wypływa” news ustawiający nastrój w kierunku tej zmiany. Ja tylko widziałem odpowiednie cykle, nic ponadto. Nie mogłem w żaden sposób przewidzieć rodzaju owego newsa. Wiedziałem tylko, że „coś” wypłynie z głębin na powierzchnię, ale co to będzie, nie byłem w stanie w najmniejszym stopniu przewidzieć…

      songmun

      13 sierpnia 2015 at 19:10

  20. Wiem ze temat naszego rynku jest tu drugorzedny ale i nasze indeksy maja czasami swoj urok „zabaw z liczbami„
    Hossa na wigbanki zajela 61 miesiecy odrabiajac wszystko.
    hossa na wig zajela 76 m-cy
    punktowo 37090 pkt dzielone na liczbe dni 2270 daje 16,33 dzienne znowu dzielimy 10 powstaje 1.63 czyli blisko golden ratio
    czy mozna to uznac za wzgledny czynnik konca hossy na naszym rynku lub wyznacznik silnej korekty – w sumie odpowiedz mamy bo rynek od tego momentu ciagle spada

    Someday

    16 sierpnia 2015 at 18:45

    • Muszę to sobie bliżej pooglądać zanim coś sensownego na ten temat powiem. Na tę chwilę mogę powiedzieć tylko tyle, że jeśli masz ładny squaring, który zadziałał (czytaj sprowokował choćby minimalny ruch w kierunku przeciwnym) a potem ekstremum tego ruchu zostało przełamane w kierunku dominującego trendu oznacza to, że dominujący trend jest bardzo silny a rynek pójdzie znacznie dalej w jego kierunku, lub zncznie dłużej

      songmun

      17 sierpnia 2015 at 08:10

  21. Indeks wig

    fala spadkowa pomiedzy 8 maj i 9 lipiec punktowo 6220 pkt dzielone na liczbe dni spadkowych 62 daje 100 pkt spadku dziennie

    czyli SQ i mamy odbicie z tego punktu

    wig20 inaczej

    fala spadkowa 27 kwiecien – 27 lipiec punktowo 400 pkt dzielone na liczbe sesji a nie dni 64 daje 6,25 dzieliny przez 10 mamy 0.625 czyli blisko male phi

    Someday

    16 sierpnia 2015 at 19:15

  22. SHC zamknął się poniżej średniej 200-sesyjnej na dziennym, która to zatrzymała dwa ostatnie spadki. Dalszy kierunek wydaje się jednoznaczny. Gratulacje dla autora strony za trafną przepowiednię.

    kntl

    21 sierpnia 2015 at 09:20

  23. W ślad za spadającymi rynkami akcji tanieje USD. Brak odwrotnej korelacji. Realizuje się to, o czym pisałem wcześniej – po dotarciu DX.F do potężnego oporu nastąpiła kapitulacja byków. Biorąc pod uwagę strukturę falową tego wykresu czeka nas teraz wieloletnia deprecjacja dolara rzędu ok. 20%. By to osiągnąć nie wystarczy niepodnoszenie stóp procentowych przez FED. Po prostu MUSI nastąpić kolejna runda luzowania ilościowego o skali być może porównywalnej do trzech poprzednich razem wziętych. Tym razem do tańca powinien przyłączyć się Ludowy Bank Chin, który stanie przed tymi samymi problemami. Nie muszę mówić co to oznaczać będzie dla surowców, drapiących po wieloletnich minimach. Poza tym przypominam, że rok 2016 to rok wyborczy w USA ze wszystkimi tego konsekwencjami dla rynków finansowych.

    komodit

    21 sierpnia 2015 at 20:18

    • Nie wzrośnie USD to wzrośnie JPYPLN czy CHFPLN, luzowanie ilościowe to mogą zacząć ale dolar najpierw powinien dojść do 4zł.

      Realista

      22 sierpnia 2015 at 12:48

  24. Mam już w głowie i na obrazkach nowy wpis, ale nie mam jeszcze czasu przerobić go na tekst. Mam nadzieję, że po weekendzie się uda.

    Wpis będzie z gatunku tych naprawdę ważnych, które czasem udaje mi się napisać

    songmun

    22 sierpnia 2015 at 08:43

  25. Z niecierpliwością czekam na wpis, choć przeczuwam, że będzie on miał niedźwiedzi charakter. Z drugiej strony patrzę na C/ZO dla WIG na poziomie 3,51 i zastanawiam się właściwie, z czego tu spadać i kiedy ostatnio nasza giełda była tak mocno niedowartościowana.

    komodit

    22 sierpnia 2015 at 12:40

  26. Na dziennym euro dolarze powstał pełnokrwisty średnioterminowy sygnał L na miarę sygnału S z lipca zeszłego roku:
    http://www.bankfotek.pl/view/1927051

    karnak

    23 sierpnia 2015 at 16:48


Dodaj odpowiedź do songmun Anuluj pisanie odpowiedzi